Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„Drogidoktorze,tutajpacjentjestnajważniejszy.Nie
lekarzijegoego.My,pacjenci,jesteśmywdobrej
formiefizycznejimamytutajtesameprawa”–rzuciła
wjegostronę.
Idącspiesznymkrokiem,CarlGustavJungprzypomniał
sobierady,jakiedawałmudyrektorBleuler,zanim
złożyłpodanieopracęwszpitaluwZurychuwgrudniu
1900roku.Miałwówczasdwadzieściapięćlat,
rozsadzałgoentuzjazmipasja,dziękiktórymmógł
przenosićgóry.Czterylatapóźniejgłódsukcesu
pozostałtensam,jednakentuzjazmwyblakłpod
nawałempracy.
WBurghölzlilekarzerozpoczynalidzieńpracy
obchodempacjentówoszóstejrano,oósmejodbywała
sięcodziennanarada.Bleulerwymagał,
bypięcioosobowyzespółpsychiatrówznałhistorię
chorobykażdegopacjenta;wBurghölzlibyłoich
średniotrzystu.Gdydoktorprowadzącydanego
pacjentabyłnieobecny,innylekarzprzejmował
obowiązki–wtensposóbunikanosytuacji
kryzysowych.
Każdegoporankapodczasnaradymedycznejdyrektora
Bleulerainformowanoonajcięższychprzypadkach
iopostępiewleczeniupacjentów.Pozostaliuczestnicy
spotkaniawymienialisiępomysłaminaterapię,
formułowalidiagnozy.Przeświadczonyoskuteczności
leczeniaprzezpracę,EugenBleulerangażowałswoich
pacjentówdorobótw33-hektarowymprzyszpitalnym
parku.Pracowaliwogrodzielubmleczarni,sadzili
roślinyidrzewa.Działosiętopodokiemszpitalnego
personelu;czasamitakżelekarzebraliudziałwtej
pracy.Personelmedycznyipacjencirazemspożywali
posiłki;wprawdzieprzyinnychstołach,leczwtejsamej
jadalni.Tamrównieżobserwowanozachowanie
pacjentów,potemwymienianospostrzeżenia.
Popołudniamiodbywałysiękonferencje,koncerty,