Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jasne.
Toskądsiętuprzeprowadziłeś?zapytałamNoahawdrodze
nanastępnąlekcję.
PodczasnaszegopięćdziesięciominutowegoangielskiegoNoahzad
mimnóstwopytań,jakbypróbowałsięomniedowiedziećabsolutnie
wszystkiego.Nowiuczniowiezwykleniebylitakrozmowni,ale
mniesiętopodobałoiteżchciałamwszystkoonimwiedzieć.
ZwyspyHayling.
Super.Jaktamjest?
Małomiejscaodpowiedział.
Uczyłamsięoniejnageografii,gdyprzerabialiśmybrytyjskie
wyspy.Byłanaprawdęmaleńka.
CzemuprzeprowadziłeśsiędoBath?
Tatadostałtupracę.NaHaylingniewielesiędziało,więcodrazu
misiętuspodobało.
Dotarliśmydoskrzydłazklasamidoprzedmiotówścisłych.
OdwróciłamsiędoNoaha.
Cieszęsię,żetrafiłeśtutaj.Wybałuszyłamoczytakbardzo,
żemnierozbolały.„Czemupowiedziałamtonagłos,docholery?”.
Wzdrygnęłamsię.Jeślibyćmożepodobacisięjakiśfacet,nie
informujeszgootymodrazu!Ajużzwłaszcza,jeślipoznałaś
gogodzinętemu.
Noahwsunąłsobiedłońwewłosy,odgarnąłjezczołaiuśmiechnął
się.Wjegobłękitnychoczachzamigotałoświatło.Naprawdę
zamigotało.Kiedyśmyślałam,żebardziejpodobająmisięprzystojni
bruneci,alejednaknie,zdecydowaniewolęprzystojnychblondynów.
SzczękaNoahawyglądała,jakwyrzeźbionazkamienia,ajegousta…
każdadziewczynawpatrywałabysięwniezotwartąbuzią.
Spojrzałwdółbyłocałągłowęwyższyodemnie.
Cieszęsię,żetysięcieszysz.
Przygryzłamwargęizrobiłammałykrokwtył.Podobałmisię.Nie
miałamcodotegowątpliwości,aleNoahwyglądał,jakbymiałmnie
zarazpocałować,ajaniebyłamnatogotowa.
Zawołanonasdoklasy.NaławkachstałypalnikiBunsena,
cooznaczało,żebędęmusiałanaprawdęsięskupiaćnasłowach