Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chwilach.Nierazdługowisiałyśmynatelefonieczy
prowadziłyśmydyskusjenaczatach.Zatem,gdyprzyszło
dowyboruliceum,naturalnądecyzjąbyło,żeudamysię
dotejsamejszkoły.SzczególnieżezwinymatkiAmanda
straciłaroknauki.
Itaktrafiłyśmydomiejscapełnegowilków,węszących
wokołonas,jakbyśmybyłyatrakcyjnąkolacją.
Toprzerażające,jednaknietakbardzojaksamotność.
Taprzychodziładomniecodziennie,gdywracałam
dodomu.Nadalpustego,sterylnego,pozbawionego
życia.Wtedystałsięcudipoznałyśmychłopaka,który
wywróciłnaszświatdogórynogami.Tobyłowspaniałe,
bowiempierwszyrazpoczułam,żenaprawdężyję,
aopróczAmandyteżinniludzie,którzypotrafiąbyć
ciekawymiświataistotami.Którzyzagadkami,aich
otwarciewymaganietylkokreatywnościoraz
determinacji,lecztakżeprzedewszystkimcierpliwości.
Niepowiem,żetenchłopaknauczyłmnie,
cotoznaczykochać.Nie,onnależałdoAmi.Odzawsze
idobrzeotymwiedziałyśmy,choćobiepróbowałyśmy
złamaćregułygry.Zatoonpokazałmikogośinnego.
Przyjacielawpotrzebie,równiesamotnegoizagubionego
jakja,choćzpozorutaktoniewyglądało.Został
zraniony,wykorzystanyiporzucony,ajapowoli
wydobyłamgozciemności.Niebyłotołatwe,alesię
udało.
NazywamsięAnnaMorawska,mamsiedemnaścielat,
jestBożeNarodzenieipierwszyrazwżyciuniebojęsię
samotności.