Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drobnymmaczkiemwylądowałapodmoiminogami.
PrzepisnaciastodrożdżoweHeleny.Przypomniałymisię
jejsłowa:przyniosłamci,dziecko,kawałek,botywtej
pracysłodyczyzawieleniemasz.Kawałek...
Pomyślałam,żejeśliniemogęmiećodrazucałości,
tomożezdobędęchoćkawałek,wygospodarujętrochę
czasunacoś,codamisatysfakcjęibędzieodskocznią
odpracy.Ichociażnieznalazłamosoby,któramogłaby
mniezastąpićwfirmie,pojechałamnakursinstruktorski
jogiśmiechu.Nigdynieprzypuszczałam,żeodśmiechu
możnamiećzakwasy.Iżemożnaczućsiętaklekko.
Odkryłam,żeśmiechpomaga.Chcętegodoświadczać
ichcętymodkryciemdzielićsięzinnymi.Dlatego
tujestem.Donatakątemokaspojrzałanazegar
ścienny.Ojej,alesięrozgadałam.Dziewczyny,teraz
waszakolej.Powiedzcie,proszę,jakmacienaimięijak
tra​fi​ły​ścienajogęśmie​chu.
JajestemJanka,aresztęjużwiecieprzestawiłasię
sio​strze​nicaHe​leny.
MamnaimięElwiraodezwałasiębrunetka.Moją
pasjąjestrozwójosobisty.Zaliczyłamwarsztaty
asertywności,budowaniapoczuciawłasnejwartości,
odkrywaniaswojegopotencjału,efektywnegostawiania
celów,mandali,tańcówwkręgu,świadomego
oddychania,jogiahstanga,kundalini,aerialjogi,ale
ojodześmiechuwcześniejniesłyszałam.Zobaczyłam
ogłoszenie,postanowiłamspróbować.Ijeszcze
zmo​bi​li​zo​wa​łamSyl​wię.El​wirawska​załako​le​żankę.
TakbyłoprzyświadczyłaSylwia.Elwira
stwierdziła,żepoczterdziestcenależyzrobićcoś,czego
siędotejporynierobiłoiobiecałaminaurodzinykarnet
namie​siącza​jęć.
Ajaprzyszłam,botunajbliżejzaczęłablondynka
iwtymmomenciezawibrowałjejtelefon.Drgnęła,
aparatwypadłjejzręki,podniosłago,spojrzała