Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tymitomówisz?usłyszałzpoziomuziemi.
Kałużamiałajużtwarz,alepozatymnieprzypominała
istotyludzkiej.Anitymbardziejboskiej.
Igdziejesttenidiota,któryzostałkrólem?Tajfun
ztroskąotrzepywałswojątowarzyszkęzziemi.
Powinientubyćinanasczekać.Nawettakprostej
rzeczyniejestwstaniewykonać?Polazłgdzieśibłąkasię
pokorytarzach?
Przezchwilępatrzylinasiebie.Niestetyniewymyślili
nicbardziejbłyskotliwegoniżruszyćnaposzukiwanie
zagubionegokróla.Bylidoniegoprzywiązani.Owiele
bardziejniżchcieliizdecydowanieniezwłasnejwoli.
TamcośjestmruknęłapojakimśczasieTopiel,
wciążzajętawyciskaniemwłosówiwytrząsaniemwody
zucha.Podścianą.
Podeszlikilkakroków,Pożogaoświetlałimdrogę.
Zatrzymalisięipatrzyliwmilczeniu.WreszcieTajfun
przykucnąłidotknąłzimnegociała.Hollisternieżyłjuż
odjakiegośczasu.I…
TonieonzdobyłGłospowiedział.
Co?
Tonieonpowtórzyłbógpowietrza.Choć
przeszedłwszystkiepróby.Cotusię,docholery,
wydarzyło?
Rozejrzelisiępotuneluzniepokojem.
Byłznimktóryśzjegobraci?Myślałam,
żepodróżowaliosobno.Boginizieminerwowochwyciła
przedramięwietrznegotowarzysza.
Niewiem.Zjegogardławydobyłsięgniewny