Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IV
.Portretykobietimężczyznsłowemkreślone
71
łemsięnanogachimąciłomisięwoczach”.(VI205)Poprzedniecytatyukazywały,jak
wmiaręrosnącegoosobistegozainteresowaniamodelką,jejopiszyskujenadokładno-
ści,wielostronnościsłowemstajesiębogatszytakwszczegóły,jakiśrodki.Dziewczyn-
kaprzeistaczasięwtokustawaniasięjejportretuwmłodąkobietępełnąpowabudoj-
rzewającegowoczachopisującegojąitakżewnaszychoczachczytelnikówkolejnych
stronDDziennika”.
Zainteresowaniaiwrażliwośćportrecistyniesąbynajmniejmonotematyczneijuż
wgrudniu1888r.pojawiasięichnowyobiekt.(VI47,115,196,211)
ZupływemczasuwkolejnychtomikachDDzienników”bezinteresowna,aprzynaj-
mniejniezdominowanaerotyczniepasjaportretowaprzynosimniejobfityplon.Zza-
pisówocharakterzeosobistymDmalowaniesłowem”przenosisiędocorazliczniejszych
iczęściejdrukowanychutworówliterackichtampojawiająsięchwiloweitrwalszeuko-
chaneczypoprostuznajomejakoheroinyfikcyjnychświatów.
NataliazDobrzyńskichotrzymałakonterfektDnaraty”jeszczepodwłasnymimie-
niem:(VI271–272,295)
*
Widziałemjąnamajowymnabożeństwie.O,jakżemjaszczęśliwy...Jakażonaprześliczna,coza
oczy,cozaoczy!(DzienI198)
Widziałem,widziałemmojegoanioła...Ach!jakżemisercebardzokołatało,gdymjązobaczyłwtym
jejkapeluszutyrolskim,jakżeżonaurocza,jakurocza...Wogrodzieusiadłazmatkąnaprzeciwle-
głejławce.MogłembliskołgodzinypatrzećwobliczemojejukochanejElsinoe...Izdałomisię
tosnem,marą,urokiem...(DzienI201)
29czerwca.Śniłomisię,żewidziałemcudnieuśmiechniętąHelenę.Byłaśliczną,zdolnąwywołać
natchnienie,choćbynajbardziejbyłozasypanezgiełkowymiżyciapopioły!(DzienI224)
Czykobietajestszczytemutworównatury?Jestalewubiorzeszarytki.Kobietawsuknibalowej
niejestideałemnatury.AHelena?Zamilczserceidziałajrozumie:(...)(DzienI225)
(...)pociągrusza,widzęogród,niebieskasukniainiebieskieoczy(...).(DzienII151)
Byłemszczęśliwy.Helenabyłaprześliczną,dziwnieurocząwubraniupodróżnymwywoływałoto
niezgrabnośćmoją...Wreszciewsiadamydodorożki.(DzienII258)
Helenaubranawsuknię(jakbyjątuokreślić?)szaro-szapszastą,kratkowaną.Obecnamodajest
bezwarunkowologiczną...Siadazawszenakufrzestojącympodoknem.Ja,mimowoli,siadam
obokniej.Przysięgamsobie,żetomimowoli.Mimowolicałujęjejręce;niecałowałemichtakjuż
dawno,toteżchciałbymwyssaćznichtentalizmanpiękna,unoszącymięzawszekuniejikuniej
jakpowrotnafala...(DzienII259)
Oczyjejstająsiębłagalnymi.Białkazaciągająsiębarwąbłękitną,naoczyopuszczająsięrzęsy,rysy
martwieją,twarzcałablednie.Jestprzecudną,świętąwswejcierpiącejpiękności.Chciałbymwypę-
dzićzdomuwszystkich(...)(DzienII269)