Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nażwirze.Trwałanieruchomo,gdyzobaczyłazbliżającego
siędziadkaSorensonawkurtceiczapcezdaszkiem.
Wstrzymałaoddech,kiedypodszedłdobramy.Tasięnie
otworzyła.
–Chceszrozmawiać?–dziadekodezwałsięprzezkraty
dozakapturzonejpostaci.
–Tak,krótko–odpowiedziałprzybyszchrapliwym
głosem.
JakokapitanRycerzyŚwitu,organizacjistrzegącej
magicznychrezerwatównaświecie,dziadekspotykałsię
razporazzróżnymiosobamidostarczającymiinformacje.
Rozmowyczęstoodbywałysięwjegogabinecie.
Najwidoczniejczasemtakżeprzybramie.
Kendramiaławyrzutysumienia,żepodsłuchuje,ale
wtymmomencieujawnienieswojejobecnościbyłoby
jeszczewiększąniezręcznością.Bardziejskuliłasię
zakrzakiem.
–Sytuacjawciążsiępogarsza–ostrzegłazakapturzona
postać.–Najprawdopodobniejbędąpotrzebni.Chłopiec
powinienuregulowaćsprawęzSiostrami.
–Oilerozumiem,naspełnienieichwarunków
majeszczeprawierok–odparłdziadek.
–DługwobecSióstrtonieprzelewki–przybysznie
dawałzawygraną.–Któżwie,gdziechłopiecsięznajdzie
wnajbliższychmiesiącach.Ajeśliokoliczności
uniemożliwiąmuspłatędługu?Dlaczegoniewykorzystać
okazji?Jakdługojeszcze,twoimzdaniem,mieczmasię
znajdowaćwjegoposiadaniu?Topotężnabroń,tylkoczy
bezpieczna?Znanesąprzypadki,gdydeprawowałatych,
którzyjądzierżyli.
–Słusznauwaga–zgodziłsiędziadek.–Rozważę,czy
nieudzielićmutakiejrady.JakieświeścizeStrzelistych
Skał?
–Nicdobrego–odparłnieznajomyizrobiłkrokwstecz.
–Lepiejmijużjechać.Pozostaniemywkontakcie.
–Podziękujnaszemuwspólnemuprzyjacielowi.
–Sammupodziękujesz,podejmującniezbędne
działania,StanieSorensonie–odpowiedziałprzybysz.
–Wkrótcemożesięwydarzyćcośgorszegoniżpoprzedni