Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Paprotowi,gdybytylkookazałzainteresowanie.
Niezaprzątajsobienimigłowy.niemądre
iniegroźne.
Chybażemnieutopią.
Paprotściągnąłbrwi.
Porozmawiamzmatką.Powinniśmytegozabronić.
Ruszyłprzodemdomiejsca,gdziespodziemiwybijało
bulgocząceźródełko.Nieopodalnaniedużym
postumenciestałapięciocentymetrowastatuetkawróżki.
Bliskoznajdowałasięrównieżsrebrnamiska.Minęłojuż
trochęczasu,odkądKendraporazostatniodwiedziła
kapliczkęKrólowejWróżek.
Jakprzejdziemynadrugąstronę?zapytała.
ZwyczajnieodparłPaprot,alenaglejakbysię
zawahał.
Ocochodzi?
Trochęsięzgarbił.
Długosiędotegoprzygotowywaliśmy.Niechcę,
żebyśsięrozczarowała.
Dlaczegomiałabymsięrozczarować?
Skrzywiłsię.
Dawnakrainawróżekbyłaniewyobrażalnie
wspaniała.Poświęciliśmycałą,żebystworzyćnowe
więzieniedlademonów.Kiedymatkaipozostaliprzejęli
Zzyzxizaczęligoprzekształcać,panowałtamchaos.
Nasznowydomwciążsiętworzy.
Smutnominamyślotym,żedemonyzniszczyły
wasządawnąkrainę.
Właśniedlategosiętamwdarły.Przezcałetysiąclecia
taplaniasięwzłużadenznichnawetniewidział
królestwawróżek.Niepotrafiłyoprzećsięokazji,żeby
tamwtargnąćijeskalać.Zwłaszczakiedyalternatywą
byławalkazesmokami.Zanimsięzorientowały,nasz
starydomstałsięichnowymwięzieniem.
Aichwięzieniestałosięwaszymnowymdomem.
Byłodostępne.Podobniejaknaszadawnakraina,
tomiejscejestkieszonkowymwymiarempowiązanym
zwasząrzeczywistością.Demonyzostawiłydrogę
otwartą,więcmogliśmysięwprowadzić.Zastaliśmytam