Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Poproszędwiewódkizbożowe,adlapanicuracao.
Będzieszmusiałznówsięprzyzwyczaić,mydear.Przewróciła
oczaminiczymporcelanowalalka,nonszalanckozawiesiwszysmukłe
nagieramięnaoparciukrzesła.
Mogę,aleniemuszęobruszyłsię,wyciągającpaczkę
Gabinetowych.
Don’tbesilly,Adipowiedziałałagodnie,zaciągającsię
papierosem.Chciałamcięzobaczyć.Pozatymmamdlaciebiepewną
propozycję.
Topocobyłtencaływstęp?
Raczejgrawstępna.InSilesia,chybawiecie,cotograwstępna?
uśmiechnęłasięzalotnie.
Żadnakobietanieuwodziłamniejeszczewtakisposób
mruknąłizapaliłpapierosa,prezentującobrączkęnapalcuprawej
dłoni.
Don’tworrymachnęłaniedbaleręką.Zupełniemitonie
przeszkadzadodała,spoglądającnadłońAdolfa.Przecieżnie
zamierzamwychodzićzamąż.Jeszczeniepostradałamzmysłów,żeby
jakiemukolwiekmężczyźniegotować,sprzątaćipraćbrudnąbieliznę.
Niemaciesłużby?Mówiłaś,żepochodziszzbogategodomu
zdziwiłsięJendrysek.
Ofcourse,żemamy,aletylkowdomurodziców.Zpensji
w“gazetce”,jaknazwałeś“DailyTelegraph”,niestaćmnie
naopłaceniesłużącej.
Ajeślisięprawdziwiezakochasz?zapytał,samniewiedząc
czemu.
Zapewniamcię,mydear,żenapewnoniewyjdęzamąż
zmiłościspojrzałamuprostowoczybarwydobrzeuwarzonego
portera.Takiezwiązkinajczęściejkończąsiękatastrofą.
Ciekawateoriaskwitował.Chybajednakniesądzisz,