Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Żyrandol1
Alicechybanajbardziejlubisobotnieporanki.Pocałymtygodniu
porannegozrywaniasiędopracymogąsobiezRichardempoleżeć,
potemzjeśćdużeśniadanieipoprostuchwilępobyćrazem.Itojuż
niemalreguła,żewłóżkuteżjestimnajlepiejwsoboty,właśnie
dlatego,żenigdziesięnieśpiesząiniezmęczenipopracy,
szczególnieRichard,botoonczęstopowtarza,jakijestwykończony,
kiedyśpiązesobąwtygodniu.Sekswtedy,zwyklewśrody,
ewentualniewewtorki,jestszybkiiAlice,któralubidługągrę
wstępną,niemazniegozbytwielepożytku,zatowsobotyrano
Richardsięstara.Weekendowyseks,wprzeciwieństwiedotego
ekspresowegowtygodniu,trwałączniekołodwudziestuminut.
Terazleżąprzytuleni,Richardmazamknięteoczyimechanicznie
głaszczeAlicepogłowie,robitodlaniej,wie,żelubiwspólnie
poleżećposeksie,podczasgdyonmógłbyodrazuiśćdołazienki.
KiedyAlicejestusatysfakcjonowana,zwykleszybkopuszczagopod
prysznic,aleczasem,kiedymawrażenie,żeRichardzabardzosię
śpieszył,chcemiećztegowszystkiegocośdlasiebie,chociaż
chwilębliskości.Czasemmożewłaśnienaniejnajbardziejjej
zależy.
Tymrazemcałośćzajęłaimwsumieokołosiedmiuminut,Alice
niemiałaorgazmu,inawetgonieudawała,nieudajezbytczęsto,ale
wcześniejRichardacieszyłyjejorgazmy,aonaniezawszemiała,
niekiedyteżzaczynałojejsiędłużyć,więcodczasudoczasutrochę
grała.Jużtegonierobi,bomawrażenie,żeitakmuwszystkojedno.
Dzisiajjestzła,miałaszansędojść,aleRichardzaszybko
skończył.razemdwaipółroku,czypotakimczasieichżycie
seksualneniepowinnoprzypadkiemukładaćsięciutlepiej?Ale
przecieżniezawszejestźle,przekonujesamąsiebieAlice,wzeszłym