Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Otwierajgębę!
Nierobięnic.Nieumieminiemogę.Bojęsię,ale
tojestponadmnie.Ponadwszystko,comnie
kiedykolwiekspotkało.Szybkosięokazuje,żeniczegonie
mogęzrobić.Uderzamniewtwarz,apotemzatyka
minos.Jaktylkootwieramusta,żebyzaczerpnąć
powietrza,toodrazuwkładamiswojegoczłonkadoust.
Niemogęprotestować,bozakażdymrazem,kiedy
próbujęgoodepchnąć,toonnanowoodcinamidopływ
tlenu.Apotemporuszasięjeszczeszybciejimocniej.
Krztuszęsięiszamoczę,alewtedydodatkowomnie
bije.Zamykamwięcoczyistaramsięskupić
naoddychaniu.Nagleczujęgorąco.Skończył.
–Itobybyłonatyle.Przyjdęjutrozkolegą.Ajeśli
znowuniebędzieszwspółpracować,tokolejnegodnia
przyniosęgadżety,poktórychnieusiądzieszprzez
tydzień.Dowidzenia.
Pojegowyjściuzaczynampłakać.Niemogęsię
uspokoić.Wrzeszczę,jakbytomiałopomóc.
Apotemprzychodzimójporywacziwstrzykujemicoś
wrękę.Czuję,żezasypiam.Mamnadzieję,żejużsięnie
obudzę.
