Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
włosów,zachodziłwgłowę.Milczeniestawałosię
ciężkie,kiedywpadłnapewienpomysł.
Możeniedawnoufarbowałapaniiobcięławłosy?
wypaliłbezzastanowienia.
Nierozumiem,cotomawspólnegoz...
Proszęodpowiedzieć.
Tomójnaturalnykolorwłosów,afryzuręnoszę
odlatwestchnęła.
Ochpowiedziałtylko,starającsięzapomnieć
owizjitulącejsiędoniegonagiejbrunetki.Proszę
opowiedziećmicoświęcejoswoimduchu.
KiedyMirandazadzwoniładobiuraJohnaStarka,nie
mogłaprzypuszczać,żeontakszybkoodpowienajej
prośbę.Gdybywiedziała,jakbędziesięzachowywał
ijakieuczuciawniejwzbudzi,nigdynieszukałaby
uniegopomocy.Ale,zdrugiejstrony,pomyślała
zbudzącąsięnadzieją,jeślimógłbypozbyćsię
Tony’ego...
Musiałatylkozaufaćmężczyźnie,którysamsiebie
nazywałmedium.Nieznamgoiwkrótcezniknie
zmojegożycia,więctochybanietakiestraszne,
rozważała.Niemamnicdostracenia.
PółtorarokutemuTonyCochranwszedłdomiejskiej
bibliotekiwCedarSprings,szukającksiążek
dotyczącychhistoriiokolicy.Akurattymsię
zajmowałam.
Jesteśbibliotekarką?
Takprzytaknęła,zastanawiającsięjednocześnie,
cozniegozamedium,skorotegoniewie.Pokazałam
muodpowiednidział,chwilęporozmawialiśmy,apotem