Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naraz.
Lazurowytrupprychnął,ocierającusta.Tojesttakgłupie,
że…
Urwał,targniętygwałtownąkonwulsją,któraspięłajegociało,
sprawiła,żegłowaodskoczyładotyłu,apalcedłoniwyprostowałysię
nagle.Szklankauderzyłaowykładzinę,alesięniestłukła,tylko
potoczyłapodłóżko.
Ryjeksyknąłzbólu,alezarazpokażdymbolącymmiejscurozlało
sięciepło.Wyobraziłjesobiejakosłonecznikowożółte.Jakpromień
słońcawletniwieczór,ostatni,nimzaczniesięrobićchłodno.Nakilka
sekundogarnęłagoprzyjemnabłogość,towrażenie,które
towarzyszyłomuzwykle,gdystygłiopadałpoorgazmie,apotem
wszystkowjednejchwiliminęło.Zniknęłyciepło,napięciemięśni
ibłogość,alewrazznimitakżebólgłowyibiodra,piasekwoczach,
anawetpęknięcianaspierzchniętychwargach.Wróciłazatopamięć.
„OdtądniebędzieszsięzwałJakub,leczIzrael,bowalczyłeś
zBogiemizludźmiizwyciężyłeś”.
Cotobyłudiabłazafacet?!
Energicznymkrokiempodszedłdokrzesła,złapałzaspodnie
iwciągnąłjenatyłek.Zoparciazdjąłmarynarkę,rzuciłnałóżko,
poczymprzyjrzałsiękrytyczniekoszuliipokręciłgłową.Zszafy
wyjąłnową,błękitną,umiarkowaniewymiętą,zatoniemalkompletnie
pozapinaną.Wciągnąłprzezgłowę,wcisnąłwspodnie,podwinąłlekko
rękawy.
Skarpetkiznalazłwłaziencenakaloryferze.Byłyniedoprane
wkilkumiejscachitrochęsztywne,alenieśmierdziały,couznał
zakluczowyargument.Wprzedpokojuwłożyłbuty,jakzawsze
nasiłę,bezrozsznurowywania.Wróciłdopokoju,sięgnął
pomarynarkęiwtedyprzypomniałsobieotelefonieikarteczce
nanim.TerazjużbeztrudurozpoznałpismoGrześka,partnera
Pierdoleta.Odblokowałkomórkę,wybrałikonęnotatekizacząłczytać
najnowszą,która,sądzącpowskaźnikuprzewijania,zapowiadałasię
nasolidnyesej.
„Alenamnapędziłeśstracha,chłopie!MirekzSOR-uchciałcię
wziąćnaoddział,alepowiedzieliśmy,żeluzidaszradęwdomu,skoro
niemazagrożeniażycia,ajakbyśtrafiłterazznowudoszpitala,tonikt
cięjużdosłużbyniedopuści,bohaterczynie.Więctak,możeszsię
śmiać,alepedalskamafiakryjeciwłaśniedupę.Czynnościrobi
chwilowoMarian,sprawdzatropynapolecenieprokuratury,ale
przekażewszystkobezgadania,więcsięniemartw.Maszwizytę