Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RozdziałI
Toruń,StareMiasto.Ciepłymajowydzień2010roku.
Annuszkajużrozlałaolejsłonecznikowy…Rozlewa
gocodziennieipotysiąckroć,wewszystkichmiejscach
naświecie.Ktośprzecieżmusisięzkimśspotkaćlub
rozstać,ktośmusiumrzećlubzmartwychwstać.Każdy
potykasięowłasnąnieuchronność.
ToruńskirzeźbiarzTadeuszZawiejskirozwiesił
nasłupachogłoszenia.Naniebieskichkarteczkach
wypisałsłowa:„Przyjmępaniądoprowadzeniastoiska
zpamiątkami.LokalizacjawpobliżupomnikaKopernika.
Telefon…”.Apotemskierowałswojekrokidonajbliższej
pasmanterii,tejnaulicyKopernika.Możeznajdzietam
czerwonykordonek?
TadeuszZawiejskipojedziejutroztymkordonkiem
izestawemnicichirurgicznychdoOlsztyna.Wbudynku,
któregopołożenieowianejesttajemnicą,przyszyjekości
MikołajaKopernikadoczerwonejatłasowejpoduszki
zpodwójnymdnem;wszystkoodbędziesiępodnadzorem
kamer,bynieprzywłaszczyłsobiechoćbynajmniejszej
kosteczki.Podoświadczeniuzkradzieżąznadbramy
wOświęcimiunapisu„Arbeitmachtfrei”takważne
wydarzenie,jakpowtórnypogrzebpolskiegoAstronoma,
musiodbyćsięprzyzachowaniuwszelkichśrodków
ostrożności.
DlaTadeuszaZawiejskiegotozamieszanie
zodkryciemszczątkówwefromborskiejkatedrzew2005
rokubyłonietylkowielkimprzeżyciem,aleizagadką.
Naukowcywciążniemielipewności,czyznalezionetam
kościnależałydoKopernika.Odkrytokilkanaścieróżnych
miejscpochówkówzeszczątkami.KodDNAjednej
zczaszekbyłzgodnyzDNAwłosówwprzechowywanej
odnajazduszwedzkiegowUppsaliksiędze
Calendarium
RomanumMagnum
JohannesaStoefflera,którączęsto
czytałKopernik.Równiedobrzezarównoczaszka,jak
iwłosymogłynależećdoinnegokanonikapochowanego