Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozmówotym,komudoczegopotrzebnajestPolska,dlaczego
BógniemęczynaprzykładSzwedów,tylkoIrlandczyków,ormian,
LitwinówiPolaków.opowieściachSingeraiogazetach,którenie-
nawidzączytelników.orzekomejśmiercipowieściigłodzierze-
czywistości.oSolidarnościiPolsce,jakiejchcieli,ioSmoku,co
niebawempęknie.Chwilaminieczulipodstopamiziemi.otylu
rzeczachjużnigdypotemwtakisposóbznikimnierozmawiał.
Czułsięwolny,jakbywokółniebyłożadnegokomunizmuanibez-
nadzieistanuwojennego.Nietylkotozapamiętał,bojeszczebuty
kupionebezkartek,kolejkipobenzynę,malinywlaskupodPło-
cicznem,niebieskąporęczprzystanikajakowejwGawrychRudzie,
opalonąskórępewnejdziewczynyitenwypadekGaby.Noipiero-
gi,wspaniałepierogiulepioneprzezgospodynięnajegourodziny.
Zostałyniecałedwakwadranse.Byłszczęśliwy,żeweźmie
wramiona,poznachłopców,którychdotądwidziałtylkonazdję-
ciach.Idiabelniesiętegowszystkiegobał.Cobędąrobić,gdyjuż
przyjadą?Pisząc,żemawPolsceinteresy,żebędziebardzozajęta,
Grażynaprosiłaoopiekęnadchłopcami.Rozumiałtezastrzeżenia,
prowadziłabiznes.Wyjazdbezpośredniopoukończeniustudiów
miałjejwtedyzazłe.oponował,aleniechciałagosłuchać.Liczy-
łosiętylkozdaniematki.Gdyjejzabrakło,poczułasięwolnaod
wszelkichograniczeńi…dowiodłasłusznościswojejdrogi.Biznes
sięrozwinął.
Czekałnajejprzyjazdniemalodpoczątku,oddziesięciulat,ale
kiedysiętojużmiałostać,obawiałsięspotkania.Niespodziewał
sięGrażynyczułejikochającej,alemiałnadziejęnajakieśzmiany.
Przecieżczasmusistępićkolce.Jakajestteraz?Możetrochętęsk-
ni,możezmiękłojejserce?Żeprzyjeżdżatodobrze.Wspaniale!
Nieumiałsięzniądogadywaćnaodległość.Czekałnarozmowę
wczteryoczy.
Szedłcorazdalej,bezcelu.Właściwienieznałtegolotniska,
bardzosięzmieniło.Starąhalęodmłodzono,dobudowanodrugi
terminalzpodziemnąkondygnacją,wktórejzezdumieniemod-
krywałruchomechodniki.Powietrzebyłotumniejsuche,chłod-
niejsze,coułatwiałooddychanie.Miałodziwnyzapach.Tylko
17