Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bożych.
Juliawyprostowałasięodruchowo.Poprawiłaułożenie
nożykaistarannieobrałajabłkodokońca.Odłożyłaowoc
ispojrzałanasiedzącąpodrugiejstroniestołusiostrę
mamy.Toniebyłdobrypomysł.Ciotkanatychmiast
wykorzystałatenkrótkimomentnieuwagi,zajrzała
siostrzenicywoczyidrogą,jakzwyklebeztrudu
wniknęławgłąbduszy.Spenetrowałasprawniewszystkie
zakamarki,poczympostawiłabłyskawicznądiagnozę.
Takprzypuszczałamwestchnęłazsatysfakcją.
Dorosłakobieta,wykształcona,paniweterynarz
prowadzącawłasnygabinet,aboisięprzyznać,żewciąż
jestsamaiwgłębisercamarzyoognistymromansie…
Przestań!zawołałaJulia,zrywającsięzkrzesła.
Tonieprawda.SpotykamsięprzecieżzKsawerym!
Odlatdodałaznaciskiem.
Oczywiście.Ciotkaprzyjęłatenwybuchzwłaściwą
sobierezerwą.Jasięzaptekarzemteżspotykamraz
wtygodniu,abyważeiczęściej.Aletonicjeszczenie
znaczy.
Juliaodłożyłatrzymanewrękachjabłko.Byłabardzo
wzburzona.Naglepożałowałaspontanicznegoodruchu,
którykazałwtrudnejsytuacjichronićsięwzaciszu
rodzinnegodomu.
Jakmożesztakmówić?Jesteśmynaprawdęszczęśliwi.
Wiem,corobię.Całeżyciepatrzyłamnamałżeństwo
moichrodziców.Zbudujętakiesamo.Przecież
tooczywiste,żeichzwiązekjesttakitrwały,
bocodzienniesięoniegostarają.
Toprawdaostrożnieprzyznałaciotka.Alewidzisz,
jesttujeszczejedenelement.Onisiębardzokochają,
choćzpewnościąnieidealnąparą.Mająnaprzykład
skłonnośćdozamiataniaproblemówpoddywan.
JateżkochamKsawerego!Juliawstałairzuciła
nożyknastół.Nagładkiejciemnobrązowejpowierzchni
zaznaczyłasięcienkarysa.
Wporządkuuśmiechnęłasięciotka.Nierozumiem,
dlaczegowtakimrazietakbardzosięgorączkujesz.Nikt