Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ej,klnieszjaktirowiec.
Właśnietomaszmidozakomunikowania?
Alecojamamcipowiedzieć?Przykromi,żemiałaś
złydzień.
Naszacórkapobiłakolegęzklasymówięgłośno
iwyraźnie,boPiotrekewidentnieniewidziskali
zagadnienia.
Widoczniezasłużył.Wsumiedobrze,żedziewczyna
potrafisięodgryźć.Niedasobiewkaszędmuchać,
wiesz…
Piotrek,tenchłopakwylądowałwszpitalu.Helę
wyrzucilizeszkoły,októrejmarzyła.
Możedasiętojakośnaprawić?
Nie.Niedasię.Cudemuniknęłyśmyprokuratury.
Takibyłwarunek.
WtakimrazietoidiocikwitujePiotrek
imilknie.Tochybawszystko,comadopowiedzenia
wtymtemacie.
Zaczynamżałować,żewogóledoniego
zadzwoniłam.Niewiem,dlaczegospodziewałamsię,
żetymrazembędzieinaczej.ŻemożewybrykHeli
wzbudziwnimjakieśpoczucieodpowiedzialności
zacórkę.Ktowie,czyniezrobiłategowłaśniepoto,żeby
zwrócićuwagęojca.
Piotrekpięćlattemurzuciłwszystkoiwszystkich,
poczymwyjechałnapółnocSzwecji.Miałam
świadomość,żebędącdzieciakiem,chciałzostać
kierowcąciężarówki.Samajakopięciolatkamówiłam
wszystkim,żekiedydorosnę,będępiosenkarką,alekto