Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
torównieniewielejakdysputageologówotym,czyzatysiąclat
poziomOceanuSpokojnegoobniżysięczywzrośnieopięć
centymetrów.Oceanludzi,wramachkażdegosystemuprodukcji,bez
wątpieniainazawszepozostanienapoziomieubóstwa;zetycznego
punktuwidzenianiemazresztąniczegobardziejnaturalnego.
Jużwmaju1928rokuwjednejkawiarniwBudziepewienstarszy
panożywejinteligencji,atakżedoskonałymzmyśleobserwacyjnym
wskazałmi,żerównieżzwierzętabiedne.Tomniezaskoczyło.Jak
zawszewielkieprawdy,takitoprostestwierdzeniebyłomiprzestrogą,
żebysekretubiedyzacząćszukaćniewsłownikuteoriiwykutychbez
zrozumienia,leczwżyciu,awówczasprzyjdzienampopaśćwręcz
wzdumienie,jakbardzoodmiennajestjejnatura,niżbyśmychcieli,
żebybyła.Jeślizastanowimysięnadtym,żezwyjątkiemmrówek,
pszczółitermitównietrafiasięwświecieżyjącychorganizmówani
jednaistota,którazdobywaniemajątkuuznawałabyzaswojeżyciowe
zadanielubobstawałaprzydobrachzdobytychczytopracąipilnością,
czytonagąsiłąizdradzieckimpodstępem,narazwidzimywsposób
niedwuznaczny,żeubóstwojestnaturalnymstanemstworzeniainawet
wymienionewyżejowadywykonująswojąmonotonnąpracę,
polegającąnagromadzeniumajątku,raczejnarozkazjakiejśnudnej
iwymuszonejumowyspołecznej.Trudnoteżsobiewyobrazić,żeby
przykładowolew,którybezwzględniematylesiłyienergii,lubhiena,
którapotrafibyćtakpozbawionawątpliwości,lubwilk,którypotrafi
byćtakżądnykrwi,jak,powiedzmy,jakiśprzeciętnieutalentowany,
pięćdziesięcioletni,chorynacukrzycęwłaścicielgarbarni,októrymsię
wtymfachumówizuznaniemwynikającymzsumyjego
wspomnianychwyżejwłaściwości,niepotrafiłybygromadzićmajątku,
gdybychciały!Alewłaśnieto,żeniechcą,aniechcenawethiena,
którajestnajszpetniejszymzwierzęciemijakpowszechniewiadomo,
zjadapadlinę,leczjednakanijejsięśni,aniprzychodzidogłowy,
żeztłuszczuścierwamożnaugotowaćteżmydło,anamydlezrobić
majątekwłaśnietakompletnaobojętność,jakąwzględem
zdobywaniamajątkujednakowowykazujązarównowybitne
osobowości,jakirobociarzeświatazwierząt,możeprzekonaćkażdego
myślącegoczłowieka,żeubóstwojesttaknaturalnąatmosferąkażdej
istotyżywej,jakpowietrze,którymoddycha.Czyktośkiedykolwiek
słyszałokrólewskimtygrysie,którypopełniłsamobójstwo,bokursy
jegopapierówwartościowychzaczęłypikowaćnagiełdzie
weFrankfurcie,luboszakalu,którypowiesiłsięzezgryzoty,