Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wTwoimżyciuniemamiejsca.Pragnieszbywać,gdzie
chcesz,widywać,kogochcesz,układaćsobieżycie,jak
chcesz.Pragnieszzostawićzasobąnaszmałyświatek
iznowąkobietąwejśćdowielkiegoświata.Myjesteśmy
dlaciebieświadectwemzmarnowanejmłodości.
Ułomnością,któraniepozwoliłaCisięwspiąćwyżej,
ispodziewaszsię,żebeznaszaraztonadrobisz.
Jeślidobrzezrozumiałam,przeszkadzaCi,kiedytak
częstomówię„my”.Bojużjestinaczej:„my”
tojaidzieci,zaśTytojużjesteś„Ty”.Odchodząc,
rozbiłeśnaszewspólneżycie.Zburzyłeśnaszewidzenie
Ciebie,obrazczłowieka,zajakiegochcieliśmyCię
uważać.Zrobiłeśtorozmyślnie,wszystko
tozaplanowałeś,musimyprzyjąćdowiadomości,żenie
jesteśwytworemnaszychwyobrażeń.Więcterazja,
SandroiAnnasiedzimytu,wNeapolu,grozinambieda,
niemamyżadnegozabezpieczenia,dręczynas
niepewność,aTygdzieśsobieużywaszżyciazkochanką.
Wtejsytuacjidziecijużtylkomoje,nienależą
dociebie.Takpokierowałeśsprawą,żeojciecstałsiędla
nichidlamnietylkozłudzeniem.
Alepowtarzasz,żeniechceszznamizrywać
stosunków.Zgoda,jestemzatym,chciałabymjednak
usłyszećodCiebie,jaktosobiewyobrażasz.Zamierzasz
byćprawdziwymojcemwkażdejichpotrzebie,chociaż
wykluczyłeśmniezeswegożycia?Zamierzaszzajmować
sięSandremiAnną,byćrazemznimizdalaodemnie?
Chceszbyćjakcieńpojawiającysięprzynichodczasu
doczasu,apotemzostawiaćjenamojejgłowie?Spytaj
otodzieci,upewnijsię,czyimtoodpowiada.Mogę
Cipowiedziećtylkotyle,żeznienackaodebrałeśimto,
cojakmyślałynależydonich,iżeczująsięztym
naprawdęźle.DlaSandrabyłeśpunktemodniesienia,
więcterazjestzagubiony,Annaniewie,cozłegozrobiła,
alemyśli,żemusiałotobyćpoważneprzewinienie,skoro
ukarałeśswoimodejściemzdomu.Takprzedstawiasię
sytuacjadzieci;sprawęznimizałatw,jakchcesz,będę
sięprzyglądała,jakCipójdzie.Alezgóryostrzegam,
żepopierwszeniepozwolęCipsućmojejwięzizdziećmi,