Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pomyślał,niktjejniepragnął,atymczasemwydarzyłysiędziwne
astrasznerzeczy,októrychniewiedziałaniczgoła.Marynaprzemian
płakałalubspała.Wiedziałatylko,żeludziechorowaliiżesłychać
byłotajemnicze,przerażającejakieśgłosy.Wpewnejchwiliwśliznęła
siędojadalni,którabyłapusta,jakkolwiekczęściowodopiero
opróżnionepółmiskistałynastole,atalerzeikrzesławyglądałytak,
jakgdybyjepoodsuwanowpośpiechu.Dziewczynkazjadłatrochę
owocówibiszkoptów,adlaugaszeniapragnieniawypiłacałąszklankę
stojącegoopodalwina.Winobyłosłodkie,leczMarynieznałajego
mocy.Pokrótkiejchwilipoczułaodurzenie,wróciławięcdoswego
pokojuiznówsięzamknęła,przestraszonakrzykamiiodgłosami
uciekającychkroków.Ogarnęłanieprzezwyciężonasenność,
położyłasięwięcwłóżeczkuinabardzodługostraciłaświadomość
tego,cosięwkołoniejdziało.
Tymczasem,gdyMaryspałasnemtaktwardym,zaszłobardzo
wiele,leczjejjużniebudziłyanijęki,aniodgłosywnoszonych
iwynoszonychprzedmiotów.
PoprzebudzeniuMaryleżałajeszczeprzezjakiśczas,patrząc
wsufit.Wdomupanowałakompletnacisza.Niesłyszałatakiejciszy
nigdyprzedtem.Niesłyszałaanigłosów,aniniczyichkroków
iciekawabyła,czyjużwszyscywyzdrowieliiczytrwogaminęła.
Ciekawateżbyła,ktobędziesięniąopiekowałpośmierciAyah.Zjawi
sięzapewnenowaAyahimożenawetznaćbędzienowebajeczki.
Marybyłajuż,trzebatoprzyznać,znudzonadawnymi.Zpowodu
śmierciswejnianiwcaleniepłakała.Niebyłotodzieckotkliweinigdy
onikogoniedbało.Hałasy,bieganina,jękiilamentzpowoducholery
niecojedynieprzestraszyły,aterazbyłazła,bowydawałosię,
żeniktniepamiętaojejistnieniu.Zanadtowszyscybyliprzerażeni,
bymyślećodziecku,któregoniktnielubił.Kiedycholerawybuchła,
każdyzdawałsięmyślećtylkoosobie.Aleteraz,gdyjużwszystko
minęło,przyjdziezapewnektoś,byzobaczyć,cosiędziejezMary.