Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ciężarówki,oglądającsięzasiebie.Apotemjegogłowa
odskoczyładwukrotnie.Buckrzuciłsięzfuriądoprzodu,
alejegopięścitrafiływpowietrze.Dopierokiedyzatoczył
siędotyłuioparłsięosamochód,zobaczyłam,zczym
araczejzkimwalczył.
Nieznanymiwyprowadziłkolejnedwacelneciosy
wszczękęmojegoprześladowcy,apotemuskoczył
wbok.KrwawiącyznosaBuckdaremniepróbowałoddać,
wkońcurzuciłsięnaprzódzespuszczonągłową,jakbyk.
Byłtojużjednakostatniatak,bonieznajomytrafił
gohakiemwszczękę.GłowaBuckapodskoczyładogóry
jakpiłka,awówczasłokiećprzeciwnikatrafiłgowskroń,
zadudniło.Znowuzderzyłsięzbokiemsamochodu,
odepchnąłsięiponownierunąłnanieznajomego.Aten,
zupełniejakbycaławalkazostałaustawionaprzez
choreografa,złapałBuckazaramiona,odepchnąłmocno
iuderzyłkolanemwbrodę.Buckzjękiempadłnaziemię
ileżałskulony.
Nieznajomypatrzyłnaniegozgóry,zzaciśniętymi
pięściamiilekkougiętymiłokciami,gotówwrazie
potrzebywymierzyćkolejnycios.Aleniebyłojużtakiej
potrzeby.Buckniemalstraciłprzytomność.Kuliłamsię
przyprzeciwległychdrzwiachiciężkodyszałam,panika
powolizaczęłaustępować,aleszoknarastał.Zustwyrwał
misięjakiśskowytiwybawcaprzeniósłspojrzenie
namnie.ButemprzetoczyłBuckanabok,podszedł
dodrzwiizajrzałdownętrzasamochodu.
Wszystkowporządku?Jegogłosbyłcichy
iostrożny.Chciałampowiedzieć,żetak.Chciałamkiwnąć
głową.Aleniemogłam.Niebyłowporządku.Zadzwonię
poddziewięćsetjedenaście.Potrzebujeszpomocy
medycznej,czywystarczywezwaćpolicję?
Wyobraziłamsobie,jakpolicjakampusowapodjeżdża
zwyciemsyren,azaciekawieniimprezowiczewysypują
sięzbudynku.PozaEriniChazemwzabawiezokazji
Halloweenuczestniczyłorównieżwieluinnychmoich
znajomych.Ponadpołowaznichbyłaniepełnoletnia
ipijana.Gdybyzainteresowałasięnimipolicja,winą
obarczonobymnie.Stałabymsięwyrzutkiem.