Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wlewoodsieniwąskie,stromeschodkiprowadziły
wdół,dopiwnicy,gdzieharcowałymyszyiszczury.
Przestraszone,chowałysięwtrocinachzebranych
narozpałkę.
Ciągletrzebabyłowykładaćtrutkę.Szczególnieteraz,
bogryzonieniezamierzałyopuszczaćdomuprzynajmniej
dowiosny.Głodne,próbowaływchodzićnagórę
izakradaćsiędomieszkaniaMarii.Dlategotrucizna
musiałależećnanajwyższymschodkupiwnicy,najlepiej
namałymtalerzu,żebygryzońmyślał,pokonałjuż
wszystkieprzeszkodyidobierasiędoludzkiegojedzenia.
Tyleżepopewnymczasieszczuryimyszymądrzały,
uczyłysięrozpoznawaćsłodkawąwońtrutkiitrzymałysię
odniejzdaleka.Zwierzętasprytne.Czasaminawet
sprytniejszeodludzi.
Mieszkanienapierwszympiętrze,zfortepianem
wdużympokoju,byłonajładniejszewcałejkamienicy.
Zajmowałajeżonapanainżyniera,Anna,zdziećmi:
LucynąiJurkiem.Dwuskrzydłowedrzwimogłyby
wychodzićnabalkon,alebalkonuniebyło;nadulicą
sterczałytylkodwieżelazneszyny.Widocznienie
dokończonobudowy.Balkonbyłzatowmieszkaniu
nadrugimpiętrze,„nagórce”,tamgdziepaninżynier
urządziłswojąpracownię,laboratoriumimałąsypialnię.
Piętroniżejniemógłpracować,ponieważtampani
iLucynaćwiczyłynafortepianie.
Drzwimieszkańmiałydużeokrągłejudasze.Można
byłoprzeznieobserwowaćwszystko,codziałosię
nakorytarzu,ktoprzychodził,ktowychodził,izkim.
Zjednejstronydodomuprzylegałymurowane
warsztaty„Pegeya”,którychwłaścicielembył
zatrudniającyMariępaninżynier,azdrugiej,narogu
RybnejiPoprzecznej,stałjednopiętrowydomBugajów,
teściówpanaGrzeszolskiego.Tenbudynekmiałnumer
8b.Możnabypowiedzieć,żewarsztatyidomBugajów
brałykamienicę8awkleszcze,aletakieporównanienie
przyszłobyMariidogłowy.
Pan,pozatym,żemiałwarsztat,pracowałjako
zastępcakierownikadziałusprzedażywRurkowni