Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wszyscytrojezgodniewołają„TAK”.Naglerozlegasiępukanie
dodrzwi,którezamomentotwierająsięZHUKIEMidosalki
wpadachmurafarbowanychnarudoloków.Tom,CheskaiRo
natychmiastprostująsięnaswoichmiejscach.
–Witajcie,witajcie,witajcie.Niezwracajcienamnieuwagi.
–Kobietawydajesięstarszaniżpozostali...możepod
pięćdziesiątkę.Jejstrójjestzwariowany,aleniesamowity.
Manasobieprążkowanąsukienkę,mokasynyodGucciego(wiem
to,botakjestnanichnapisane)iwięcejbiżuterii,niżkiedykolwiek
widziałamnajednejosobie.–Poprostumusiałamprzyjśćirzucić
okiemnanowąobsesjęToma.
–Jano,toMaggieRosenthal,szefowaagencji.
Ztrudempowstrzymujęokrzyk.Wpierwszejchwilijejnie
rozpoznałam,bozmieniłakolorwłosów,odkiedyostatnio
widziałamjąwtelewizji.Częstowystępujewwiadomościach
iwypowiadasięnatematbranżymodowej.TowłaśnieMaggie
RosenthalmijałanaszegoMcDonalda,podczasgdyClaraKeys
zajadałasięlodamiwoknierestauracji.
–Witaj,skarbie.Czytotwojamama?–Ściskajejdłoń.
–RitaNovak.
–Miłomipaniąpoznać.Nodobrze,Jano.Przyjrzyjmycisię.
Jejsłowazhukiemsprowadzająmnienaziemię.Cotakiego?
–Nojuż.Wstań!
Robię,comikaże.
–Wyprostujsię,kochana.Grzecznadziewczynka.Znakomity
wzrost.Metrosiemdziesiąt?
–Takmyślę.
Okrążamnieiprzyglądamisiębadawczojakskanernalotnisku.
–Cudownie.Maszgumkędowłosów,cukiereczku?
–Eee...nie.Przepraszam.
–Proszę.–Cheskapodajemigumkę.