Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1952–1957:Warszawa,polonistyka
Bryll:„Miałemukończonesiedemnaścielat,kiedywWarszawie
zdałemegzaminnapolonistykęizostałemprzyjęty.
Kimjawtedybyłem?Byłembardzomocnoniewykształconym
młodzieńcemoniewiadomojakichambicjach,bezkonkretnegocelu
wprzyszłymżyciu.Nietylkoja,bonawetkoledzypodobrych
gimnazjach,wszyscyśmybylisłabiutkowyedukowani.Mickiewicz,
Słowacki?Tak,onichsięuczyliśmy.AleżeNorwid?Norwidaodkrył
miMietekCzychowski,kolegazKołaMłodych:podarowałmi
Vade-
mecum
Norwida,jatymzbioremsięzachwyciłem,kilkawierszy
mnieoczarowało.
SkądMietekmiałwierszeNorwida?Otóżwracałzeswego
DzbeninapodOstrołękądoGdyniOrłowa–tamuczyłsięwliceum
plastycznymimieszkałwinternacie.WybrałdrogęnaOlsztyn,
pociągosobowy.Iwtejpodróżynapotkałrozmówcę:gadaliopoezji.
ItengadającyznimopowiedziałmuoNorwidzie,aMietekmnie.
Ikiedynapierwszymrokupolonistyki,naseminariumpoetyki
mieliśmyzanalizowaćNorwidową
Mojąpiosnkę
–zapytałem:Aktórą?
Pierwszączydrugą?Prowadzącaseminariumbyłaniemal
wstrząśnięta,żejaażtylewiem.
Kiedyzdecydowałemsiępójśćnastudia,mójmajsterzbrygady,
wktórejpracowałem,powiedział:
–Słuchaj,gdzietyidziesz?wiesz,corobisz?cotybędzieszrobił
potem?Ajachciałemzciebiezrobićnurka,spawaczagłębinowego.
Tobyłafantastycznarobota:cięłosięnaczęścizatopiony
pancernikniemiecki,zarobkibyłyfantastyczne!Alepolonistyka?
–majsterpukałsięwczoło”.
StudianaWydzialePolonistykiUniwersytetuWarszawskiego
ErnestBryllrozpocząłwpaździerniku1952.
Bryll:„Dostałemsięnapolonistykę,alenieotrzymywałem
stypendium,miejscawdomuakademickimrównieżdlamnie
zabrakło.ZamieszkałemwakademikuprzyplacuNarutowicza
wpokojudwunastoosobowym.Nalewo.Dowiedziałemsię,żejedno
czydwapiętrowełóżkaniebyłyzasiedlone,więctamsięzeswoim
dobytkiemrozmościłem.Codzienniemiałemtensamproblem:wejdę
czynie?udamisięoszukaćportierówczynieuda?Mieliśmy
natokilkasposobów,najskuteczniejszytaki,żetacysamiwalecijak
jawchodzącwieczoremdoakademika,robilizamieszanie,portierzy
głupieli,amydośrodka.