Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
komplementównatematswoichwyrazistychkości
policzkowych,przysięgam,żewyglądam,jakbymbył
wychudzonyijednąnogąwgrobie,cowsumienawetsię
zgadza.
NiepodobacisiękwitujeDalma.Tonawetniejest
pytanie.
Nieważne.Toitaktylkodlanasodpowiadam.
Mogęzrobićjeszczejedno,jeślichcesz.
Nie,spoko.
Idziemydalej,alezatrzymujemysiępojakichś
dziesięciusekundach,żebypopatrzećnaloterię,gdzie
przedstawicielPrognozyŚmiercioferujedarmową
subskrypcję.Gdybykolejkaniebyłatakadługa,teżbym
wniejstanął,ponieważichusługinietanie.Kobieta
wygrywadarmowymiesiąc,któryjestwartdwieście
siedemdziesiątpięćdolarów.Możnazapłacićtylko
dwadzieściadolcówzajedendzieńalbotrzytysiące
zacałyrok.Mojerachunkizaleczenieitakstrasznie
wysokie,ajednakopiekunowieopłaciliroczną
subskrypcję,ponieważmojeserceraczejniezrobisobie
wolnegoodchorowania.Miłojestniemusiećwydawać
takiegohajsuizapisaćsiętylkonaczas,kiedy
planujeszzrobićcośwyjątkowoniebezpiecznego,
naprzykładskakaćzespadochronualbospływaćrzeką
natratwie.Pewniedarujeszsobiewyskokzsamolotualbo
podróżowaniewartkimstrumieniem,jeślidowieszsię,
żezarazumrzesz.
NiestetyPrognozaŚmiercitokolejnarzecz,którejnie
pokrywaubezpieczenie.Cochybaniemaznaczenia,gdy
maszwkieszenitysiącetysięcy.
Czytałeśtenartykułoludziach,którzychcą
platynowąkartęczłonkowską?pytamDalmę.
Nie.Chcęotymwiedzieć?
Achceszmiećochotęuderzyćkogośwtwarz?
Nigdy,aleśmiało.