Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Zaco?–zapytałem.
–Noniewiem…–wydukałajakośostrożnie.
–Nie,nocoty.–Jakąśtreśćpewniewyraziłem,alejaką?
–Dziśgrochzkapustą–podsumowała.
–Tofakt,kompletnie.–Ucieszyłemsię,żerozumiemojemęki.
–Cokompletnie?–zapytałaniewiadomooco.
–Wgłowiekompletnie–wyjaśniłem.
–Co?–dociekała,durna.
Spojrzałemnatalerzeiuciekłembezpożegnania.
***
Doświadczenieprekursorówuczyło,żedoczteroosobowychpokojów
dziewczątnaostatnimpiętrzeinternatunależałosięzakradaćgrupowo
ikompletnie,toznaczy,żedelegacjamęskawinnaskładaćsięztylu
osobników,iluobiektówspodziewałasięnamiejscu.Wszystkopoto,
byłóżkabyłyobłożonewstuprocentach.Wprzeciwnymwypadku
dziewczynapozbawionaadoratoraczęstowykonywałaczynności
destrukcyjne,jakzapalanieogólnegooświetleniawrażąco
niestosownychmomentach(właściwiewszystkiemomentybyłyrażąco
niestosowne),wypraszaniegościpodpretekstemzakłócaniaczasu
przeznaczonegonarelaks(choćpozostalizażywalirelaksuwpełni)
orazkąśliwekomentarzenatematdochodzącychzsąsiedniegołóżka
odgłosów(wbrewprzykazaniu:„niebędzieszzazdrościłaadoratora
koleżanceswojej”),cozawszepowodowałoobniżeniegotowości
dowspółpracyemablowanejtamwybranki.Byłjeszczejeden
ważniejszypowód:dziewczynanieobłożonamiałaprzewagęnad
koleżankamiwpostaciwiedzyoichrozpuście,podczasgdysama
pozostawałaczysta.Tegonajbardziejpragnęłyuniknąćadorowane,
dlategoutrudniały,aczęstouniemożliwiałypokonywaniekolejnych
raf.