Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
11
WdrodzeWojtekopowiedziałMoniceowszystkim,
cozdarzyłosięodmomentuprzyjazdu.Otym,jakpoznał
starąOlgę,owieczornymspacerzeidziwnejkłótni
dwojgapięknych,młodychludzi,wreszcieoswojej
tajemniczejprzygodziezpływaniemwjeziorze.Monika
wysłuchałacierpliwie,ażebyłakobietąbogatą
wdoświadczenia,atakżeniezwyklebystrą,szybko
zdiagnozowała:
–Stary,tysięzakochałeśodpierwszegowejrzenia!
Inawetniepróbujzaprzeczać,botowidać,słychać
iczuć.Teraztylkomusimyjąodnaleźć…Cotynato?
–dopytywała.
–Powiemtak:jakkażdababanieźlewszystko
wyolbrzymiłaś.Jednakniezaprzeczę,żebyłobycałkiem
fajniezobaczyćtędziewczynęrazjeszcze.Tylkopowiedz
mi,takzczystejciekawości,jakmaszzamiar
jąnamierzyć,skoroniewiemyoniejzupełnienic…
–Tobardzoproste,popowrociezkoncertupójdziemy
wieczoremwtomiejsce,wktórymjązobaczyłeś.Może
toniejestplanidealny,aleconamszkodzispróbować?
Tymczasembyłobymiło,gdybyśnachwilęzapomniał
ociemnowłosejipozwoliłciotcekorzystaćzżycia.
–Monikastanowczoucięłatemat.
Wojtkowiostatniawymianazdańwystarczyła
doszczęścia.Monikaniemiałaracji,niebyłzakochany,