Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wtocałąsiebie.Monikazkoleibyłaprzezornaiostrożna,
włosynosiłazawsześciągniętegumkąwniedługikucyk.
Nadawałotojejtwarzyniecosurowywygląd.
Aleileoszczędzamnafryzjerzeprzekomarzałasię
zSabiną,któracomiesiącprezentowałajejnowąfryzurę
lubkolorwłosów,wzależnościodnastrojuiaktualnej
fascynacji.
Tomójzawódtłumaczyłasięsiostraniezrażona
uszczypliwościąMonikiwkońcujestemaktorką,
metamorfozytomojaspecjalność.
Twojąspecjalnościąjestwariactwozarzucałjej
ojciec.Masznierównopodsufitem,atakrzywagrzywka
totylkopodkreśla.
Sabinawzruszałaramionamiiszładomatki.
Aleteraz,pourodzeniusięBunia,jejaktorskakariera
uległaznacznemuspowolnieniu.Sabinanudziłasięjak
mops.Ostatnirazwystępowałaprzedkamerą,reklamując
syropnakaszeldlakobietwciąży.Oddługiegoczasunikt
jejnieskładałżadnychpropozycji.
Zabijęsię,zabijęjęczałajeślitensyropbędzie
moimnajwiększymdokonaniem.
Ojprzestań…Włożędługą,granatową,bezpleców.
Moniceteżudzieliłsięnastrójekscytacji.Czułamiłe
podniecenie.
Którą…?Nie!wrzasnęławsłuchawkęSabina.Masz
wałeczkipodpachami!Niemożeszichpokazywać
wnajbardziejromantycznejchwilitwojegożycia.
Przecieżniewłożęplażowej!Moniceniepodobałasię
tauwaga.Jakiewałeczkipodpachami?Istniejecoś
takiego?
Podeszładolustraispojrzałanaswojepachycholera,
istnieje!
Nodobrzepowiedziałapojednawczotoco?
WeźturkusowątunikęzEgiptu.Tylkobłagam,