Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
praktycznieconocmaszinnąlaskęwłóżkuizastanawiamsię,czynie
złapałeśjakiejśchorobywenerycznej.Jawiem,jesteściesławni,piękni
ibogaci,alenalitośćboską,pewnegranice.Owaszychimprezach
krążątakieopowieści,żekrewmisięścinawżyłach.
Atoźle?Uśmiechamsię,wspominająctoiowo.
Travismiwtóruje,kiwającgłowązrozmarzeniem.
Tak,kurwa,toźle!Jużzapomnieliście,cowyprawialiście
wostatniejtrasiezBlackNightsiLoveToDeath?!Aurora1
wylądowałanaodwyku,Valezresztąteż.Opiniapublicznamiała
używanieprzezdługiemiesiące!NoitoprzedawkowanieDavida
nasamympoczątku,tonibynic?!Zawszejakdziałosięcośzłego,
wytambyliście!Azwłaszczaty,Judah.
ZerkamnaTravisaitymrazempostanawiamsięnieodzywać,
bosamowspomnienieAuroryBlackpowoduje,żerobimisiędziwnie.
Cotakzamilkłeś?Niebędzieszsięwymądrzał?Richardchyba
poczuł,żetrafiłwmójczułypunkt,iprzebieglesięuśmiecha.
Niktnikogodoniczegoniezmuszałmruczę,unikającjego
spojrzenia.
Jasne,wszyscydorośli.Toświetnaliniaobrony,Judah.Jeśli
wtakisposóbmyślisz,niedziwięsię,żekażdejnocyśpiszjakdziecko,
bezżadnychwyrzutówsumienia.Menadżerprzeglądatelefonicoś
zapisuje.Aswojądrogą,tociekawe…
Cotakiego?pytam,chociażwcaleniemamochotyznim
rozmawiać.
Żezawszedostajeszto,czegochcesz,atymrazemsięnieudało,
chociażpodobnobyłoblisko.
Ococichodzi?!
OAuroręBlack.
Zamknijsięcedzęiprostujęsięnasiedzeniu.
Dobra,żartuję,spokojnie!Richardunosidłonieiuśmiechasię
lekko.Możejeszczebędzieszmiećokazję,ktowie.Aterazwracając
dotematu,jutropoznaciewaszegoopiekunaimaciebyćdlaniego
mili.Mamnadzieję,żesiępolubicieiskorzystaciezokazji,żeby
popracowaćnadformąinadtym,comożnapoprawićwobecnym
grafiku,bomnieniesłuchacie.Wzruszaramionami,chyba
zadowolony,żektośinnybędziemusiałsięznamiużerać.Tobardzo