Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Proszęnaposiłek,jeśliamorówigruchaniadosyćrzekła
wchodząckniahini.Ho!ho!policzkimadziewczynaczerwone,snadź
niepróżnowałeś,paniekawalerze!No,alesięwamniedziwię.
TorzekłszypoklepałałaskawieHelenęporamieniuiposzli
naobiad.Kniahinibyławdoskonałymhumorze.Bohunaodżałowała
jużdawno,aterazwszystkoskładałosiętakdziękihojności
namiestnika,żeRozłogi„cumboris,lasis,graniciebusetcoloniis”
mogłajużuważaćzaswojeiswoichsynów.
Abyłytoprzeciedobraniemałe.
Namiestnikwypytywałokniaziów,czyprędkowrócą.
Ladadzieńsięjużichspodziewam.Gniewnoimbyłozpoczątku
nawaćpana,alepotem,zważywszytwojepostępki,bardzocięjako
przyszłegokrewniakapolubili,boprawią,żetakiejfantazjikawalera
trudnojużwdzisiejszychmiękkichczasachznaleźć.
PoskończonymobiedzienamiestnikzHelenąwyszlidosadu
wiśniowego,którytużdofosyzamajdanemprzytykał.Sadbył,jako
śniegiem,wczesnymkwieciemobsypany,zasademczerniaładąbrowa,
wktórejkukałakukułka.
NaszczęśliwątonamwróżbęrzekłpanSkrzetuskialetrzebasię
popytać.Izwróciwszysiękudąbrowiepytał:
Zazuluniebożę,ailelatbędziemżyćwstadlezotopanną?
Kukułkapoczęłakukaćikukać.Naliczylipięćdziesiątiwięcej.
Dajżetak,Boże!
ZazulezawszeprawdęmówiązauważyłaHelena.
Akiedytak,tojeszczebędępytał!rzekłrozochoconynamiestnik.
Ipytał:
Zazuluniebożę,asiłamiećbędziemchłopczysków?
Kukułka,jakbyzamówiona,zarazpoczęłaodpowiadaćiwykukała
nimniej,niwięcej,jakdwanaście.
PanSkrzetuskinieposiadałsięzradości.
Ot,starostązostanę,jakmnieBógmiły!Słyszałaśwaćpanna?hę?
ZgołaniesłyszałamodpowiedziałaczerwonajakwiśniaHelena
nawetniewiem,ocośpytał.
Tomożepowtórzyć?
Itegonietrzeba.