Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dzieciuchprawie,alezarazwidaćbyło,żewyrośnienawielkiego
kawalera.
Helenapoczęłapłakać.
Nieprzystojąłzytymszatkom,którewaćpannanosisz,otrzyj
jetedyitaksobiepowiedz,żetobyławolaboża.Bógteżukarze
zabójcę,któryjużnawetzostałukarany,gdynapróżnokrewprzelał,
awaćpannę,jedynyigłównycelswychnamiętnościów,utracił.
TupanZagłobaumilkł,pochwilizaśrzekł:
Ej,dałżebyonmiłupniamiłyBożegdybymiętylkowręce
dostał!Najaszczurskórębymiwyprawił.Waćpannaniewiesz,żem
jajużwGalacieodTurkówpalmęotrzymał,aleteżmamdosyć,
drugiejniepragnęidlategoniedoŁubniów,tylkokuCzerkasom
zdążam.Dobrzebybyłodoksięciasięschronić,alenużbydogonili?
Słyszałaśwaćpanna,żegdymkonieodpalikaodwiązywał,pachołek
Bohunówsięobudził.Anużlarumpodniósł?Tedybyzarazdopościgu
byligotowiizłapalibynaswgodzinęboonitammająkniaziowskie
świeżekonie,ajaniemiałemczasuwybierać.Bestiatojestdzikaten
Bohun,mówięwaćpannie.Takemgosobiezbrzydził,żewolałbym
diabłazobaczyćniżjego.
Bożenasbrońodjegorąk.
Samonsięzgubił.Czehrynwbrewrozkazowihetmańskiemu
opuścił,zksięciemwojewodąruskimzadarł.Niepozostajemunic
innego,jakdoChmielnickiegoumykać.Alestracionnafantazji,jeśli
Chmielnickipobitbędzie,atosięmogłojużzdarzyć.Rzędzianspotkał
zaKrzemieńczugiemwojskapłynącepodBarabaszemiKrzeczowskim
naChmiela,aoprócztegopanStefanPotockilądemzusarią
pociągnął;aleRzędzianwKrzemieńczugudziesięćdnidlanaprawy
czajkiprzesiedział,więcnimdoCzehrynadociągnął,bitwamusiałasię
zdarzyć.Ladachwilaczekaliśmywiadomości.
TowięcRzędzianzKudakulistyprzywiózł?pytałaHelena.
Takjest,byłylistyodpanaSkrzetuskiegodokniahini
idowaćpanny,aleBohunjeprzejął,znichsięwszystkiego
dowiedział,więczarazRzędzianarozszczepiłinaKurcewiczachmścić
siępociągnął.
O,nieszczęsnepacholę!Przezemnietoonkrewwylał.
Niefrasujsięwaćpanna.Żywbędzie.
Kiedyżtosięstało?