Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
którabyłanajwiększymwmieścieewenementem.Skrzetuskiwięc
zZaćwilichowskimsiedlisobiewkącieosobnoinamiestnikpoczął
wypytywać,cobytozafeniksbyłtenChmielnicki,októrymwszyscy
mówili.
Towaćniewiesz?odpowiedziałstaryżołnierz.Tojestpisarz
wojskazaporoskiego,dziedzicSubotowaidodałciszejmójkum.
Znamysiędawno.Bywaliśmywróżnychpotrzebach,wktórych
niemałodokazywał,szczególniejpodCecorą.Żołnierzatakiej
eksperiencjiwwojskowychrzeczachniemaszmożewcałej
Rzeczypospolitej.Tegosięgłośnoniemówi,aletohetmańskagłowa:
człekwielkiejrękiiwielkiegorozumu;jegocałekozactwosłucha
więcejniżkoszowychiatamanów,człekniepozbawionydobrych
stron,alehardy,niespokojnyigdynienawiśćweźmiewnimgórę
możebyćstraszny.
Comusięstało,żezCzehrynaumknął?
KotyzestarostkąCzaplińskimdarli,aletofurda!Zwyczajnie
szlachcicszlachcicowiznieprzyjaźnisadłazalewał.Niejedenoninie
jednemujemu.Mówiąprzytym,żeżonęstarostcebałamucił:starostka
mukochanicęodebrałizniąsięożenił,aonmuzatopóźniej
bałamucił,atojestpodobnarzecz,bozwyczajnie…kobietalekka.Ale
totylkopozory,podktórymigłębszejakieśpraktykisięukrywają.
Widziszwaść,rzeczjesttaka:wCzerkasachmieszkastaryBarabasz,
pułkownikkozacki,naszprzyjaciel.Miałonprzywilejeijakoweś
pismakrólewskie,októrychmówiono,żeKozakówdooporuprzeciw
szlachciezachęcały.Ależetoludzki,dobryczłek,trzymałjeusiebie
iniepublikował.OwóżChmielnickiBarabaszanaucztęzaprosiwszy
tudoCzehryna,doswegodomu,spoił,potemposłałludzidojego
futoru,którzypismaiprzywilejeużonypodebraliiznimiumknął.
Strach,byznichjakarebelia,jakobyłaOstranicowa,niekorzystała,
borepeto:żetoczłekstraszny,aumknąłniewiadomogdzie.
NatopanSkrzetuski:
Atolis!wpolemniewywiódł.Toćjajegotejnocynastepie
spotkałemiodarkanauwolniłem!
Zaćwilichowskisięzagłowęporwał.
NaBoga,cowaćpowiadasz?Niemożetobyć!
Możebyć,kiedybyło.Powiadałmisiępułkownikiemuksięcia
DominikaZasławskiegoiżedoKudaku,dopanaGrodzickiego,
odhetmanawielkiegojestposłany,alemjużtemuniewierzył,gdyżnie