Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skóraikości.Brzuchmiałtakwpadłypodpiersią,żemożna
bygowziąćzagłodomora,luboubranybyłdostatnio,wszarąopiętą
kurtęzeświebodzińskiegosukna,zwąskimirękawami,iwysokie
szwedzkiebuty,którenaLitwiezaczynaływchodzićwużycie.Szeroki
idobrzewypchanyłosiowypas,niemającnaczymsiętrzymać,opadał
munabiodra,adopasaprzywiązanybyłkrzyżackimiecztakdługi,
żetemuolbrzymiemumężowiprawiedopachydochodził.
Alektobysięmieczaprzeląkł,wnetbysięuspokoił,spojrzawszy
natwarzjegowłaściciela.Byłatotwarzchuda,równieżjakicała
osoba,ozdobionadwiemazwiśniętymikudołowibrwiamiiparątak
samozwisłychkonopnegokoloruwąsów,aletakpoczciwa,tak
szczera,jakudziecka.Owaobwisłośćwąsówibrwinadawałajej
wyrazstroskany,smutnyiśmiesznyzarazem.Wyglądałnaczłeka,
któregoludziepopychają,alepanuSkrzetuskiemupodobałsię
zpierwszegowejrzeniazaowąszczerośćtwarzyidoskonały
moderunekżołnierski.
Panienamiestnikurzekłtowaszmośćodksięciapana
Wiśniowieckiego?
Takjest.
Litwinręcezłożyłjakodomodlitwyioczypodniósłwgórę.
Ach,cotozawielkiwojennik!cotozarycerz!cotozawódz!
DajBożeRzeczypospolitejtakichjaknajwięcej.
Ipewno,ipewno!Aczybyniemożnadoniegopodznak?
Będziewaścirad.
TupanZagłobawtrąciłsiędorozmowy:
Będziemiałksiążędwarożnydokuchni:jedenzwaćpana,drugi
zjegomiecza,albonajmiewaścizamistrza,albokażenawasanu
zbójówwieszaćlubsuknonabarwębędziewaspanemmierzył!Tfu,
jaksięwaćpanniewstydzisz,będącczłowiekiemikatolikiem,byćtak
długim,jakserpenslubjakpogańskawłócznia!
SłuchaćhadkorzekłcierpliwieLitwin.
Jakżeteżgodnośćwaszeci?spytałpanSkrzetuskibogdyśmówił,
panZagłobatakwaścipodrywał,żezprzeproszeniemnicniemogłem
zrozumieć.
Podbipięta.
Powsinoga.