Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaznajamiaćAnnęztreściąitechnikąroboty.Mówiłtakzwięźle,tak
przejrzyścieitakinteligentnie,żerozumiaławszystkoiodrazu
orjentowałasięwkażdejkwestji.Wtymczasierazporazktośwpadał
doboksu:chodziłoorozstrzygnięcie,odecyzję,owskazówkęczy
podpisiKomitkiewiczprzykażdejtakiejsprawietłumaczyłAnnie,
naczemtopolegaidlaczegonależypostąpićtak,anieinaczej.
Zresztątypsprawnieodbiegałzbytnioodtych,zjakiemimiała
dawniejdoczynieniawAjencjiTurystycznej,tylkoskalabyła
tuznaczniewiększa.
Podczasprzerwyobiadowej,jadącnaPolnąbyławwyśmienitem
usposobieniu.Terazjużniemiałażadnychobaw;nieświęcigarnki
lepią,aonazakilkadnibędziesięczuławMundusie,jakusiebie
wdomu.Jużdzisiajzauważyłapewienbłądwtrasiewycieczki
dojeziorAugustowskich.Niewziętopoduwagęletniegorozkładu
jazdy,wktórymbyłosobowydirectdoSuwałk.Pamiętałatojeszcze
zdawnejpraktyki.Wogólepamięćmiaładoskonałą,możezadobrą.
Pamiętałasetkinumerówtelefonicznych,adresów,dat,nazwisk,które
byłyjużoddawnaniepotrzebneistanowiłytylkobalast.
Wdomuzastałapiekło.Żermenarobiłaawanturęmężowiojakiś
niezapłaconyrachunek.Kubuśczerwonyzirytacjipłaczliwymgłosem
dowodził,żeniemożebyćDuchemŚwiętymipamiętaćowszystkich
wydatkach,jakiejejspodobasięzrobić,żewłaściwieniewidziałjej
odtrzechdniwcaleiwogóleniechsobieŻermenaniemyśli,
żeonmadrukarniębanknotów.Argumentyte,jakkolwiek
niewątpliwieważkie,nieskutkowałyztejprostejracji,żeprzeciwna
stronawtymżedokładnieczasieprzytaczałaswojeitasynchronizacja
argumentówstwarzałatakpełnąharmonjędźwięków,
żeowyodrębnieniuktóregokolwiekniebyłocomyśleć.Dlategoteż
Annapokilkakrotnejpróbiezrezygnowałaiposzładojadalni.
PonieważciotkiGrażynyniebyło,aŻermenazKubusiemnie
przerywalidyskusji,Annazarazpoobiedziesiadładonapisanialistu.
Musiałazkimśpodzielićsięswojąradością,żezaczynaaklimatyzować
sięwMundusieiżeprawdopodobniedostanieznaczniewyższągażę.
Zabrałasiędopisaniazentuzjazmemimożewłaśniedlatego,gdy
skończyła,listwydałsięjejegzaltowany,nienaturalnyiwogóle
nienadającysiędowysłania.Karolgotówbypomyśleć,żecieszysię
zzainstalowaniasięwWarszawie,żezobojętniaładlaniegoidla
Lituni.SwojądrogąnależałobysiętoKarolowi.Anijednemsłowem
niewyraziłzmartwieniazpowodutejposady.Takinaprzykład
Komitkiewicznieużywapatetycznychsłów,gdymówioswojejżonie,