Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jesttakżewinnychczęściachzakonu.DziękitemuPierwszyMistrz
mawrękupięciuzdwunastuczłonkówWysokiejRady.Onalbojakaś
grupa,którastoiwjegocieniu.Ktoniedasięimprzekonać,przekupić
czyulecszantażowi,musizniknąć.Zazwyczajwdziwnych
okolicznościach,takjakmistrzSteon.
Yuniczułasięzbitaztropu.Rzeczywiście,ostatniodocierały
donichjakieśplotkinatentemat,aleuznała,żetobredniewyssane
zpalca.
Niesądziłam,żejesttakźlepowiedziała.Wszyscycieszylisię
zwyborumistrzaHorenadodała,próbującsiętrochęusprawiedliwić.
Uczyłmniekodeksówipraw.Byłzawszeuprzejmyimiły.Ale
jednocześniepotrafiłbyćteżwymagający.Jednymsłowemwzór
spojrzałanaswojegomentora.Ciężkojestmiwtouwierzyć…
Och,niewymagamtegoodciebie,mojedzieckoodparłczule
mistrzAnton,obejmującramieniem.Chceszsięczegośnapić?
Woda?Wino?
Jesteśmyprzedkolacją,więcmożenaraziewodypoprosiła.
Mężczyznakiwnąłgłowąiprzeszliponowniedopokoju.Yuniznów
usiadłanałóżku,tymrazemjednakzdjęłabutyipołożyłanogi
napościeli.
JateżniemogłemwtouwierzyćkontynuowałAnton,nalewając
doszklankiwodyzdzbanastojącegonastole.Całyczasufałem,
żetoniejestprawdą.BroniłemHorenazakażdymrazem.Byłjednym
zmoichpierwszychuczniówtu,wParanieodstawiłdzbanipodał
Yuniszklankę,poczymzamyśliłsięnachwilę.Wreszciespojrzał
naniąidodałprzygnębionymgłosem:
PośmierciSteona,któregowRadziezastąpiłjakiśmłodyElmenar
czyElgon,poczułemsięwniejsamotny.Radaprzestajepełnićfunkcję
kontrolną.Corazwięcejosóbtylkopatrzy,jakwejśćwłaski
PierwszegoMistrza.Yuni…Obowiązywałynaspewnezasady.
Walczyliśmydlakróla,dlaKorony,zawszedoostatniejkroplikrwi.
Ateraz?Jesteśmyoddziałamistrażymiejskiej,którewykonują
wyrokiiścigajązłoczyńców.Nawetmamynowemotto,