Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięwczułą„bombę”,wrażliwąnanajmniejszebodźce.
Kosmapopchnąłostrożniewkierunkuściany,akiedy
doniejprzywarła,pochyliłsięnadnią,całującjejkrągłe,
ciepłepiersi.Aladotknęładłoniąlewej,jakbychciała
przednimzasłonić.Wtedyonschowałjejdłoń
wswojej.Alacichojęknęła.To,coodczuwała,zawładnęło
niącałkowicie.Stan,wktórywłaśniewchodziła,
powodował,żepragnęłagocorazbardziej.Kosmanie
przestawał.Drażniłjejsutki,awtedyonaprzechyliła
głowędoprzodu.Zaczęłatargaćjegowłosy,przyciągając
gobliżej.Obojetracilikontrolę.Wyglądalijakdwa
zniewolonewtańcuciała,któreniemogąbezsiebie
istnieć.
Naglewkieszenijegospodnirozbrzmiałtelefon.
Początkowozdawałsięgoniesłyszeć,aletenuparcie
dzwonił.
Aniechtowycedziłprzezzęby,kiedywkońcu
odniechceniaspojrzałnawyświetlacz.Poczekajtu.
Muszęnatychmiastoddzwonić,alezarazwracam
wydyszałjejdoucha,poczymzniknąłwgłębi
mieszkania.
Alaspoglądałazanimrozmarzonymwzrokiem.
Dotknęłagorącychpoliczkówizerknęłananagidekolt,
któryzostałuwolnionyspodsukienki.Jejciałowciąż
dygotałozpodniecenia.
„Cojawyprawiam?Cosięzemnądzieje?”
oprzytomniałapochwili,słyszącjegopodniesionygłos
dochodzącyzkorytarza.
***