Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wiesz,naczympolegatwójproblem?Brakcidobrej
bazy,którapowinnastanowićpierwiastektwojejkobiecej
świadomości.Rodzicemówilici,żejesteśśliczna?
Chwalilicię?
Dajspokój,tylkoniezaczynajmituznowuswoich
amatorskichwywodówzpsychologii.
Wszystkowiem,alezróbwyjątekipozwól,żestanę
siędziśtwojąprzewodniczką.Uśmiechnęłasię
tajemniczo,poczymzezdecydowaniemszarpnęła
przyjaciółkęzarękaw,wyciągającwtensposób
zmieszkania.
***
Byłsobotniwieczór,dochodziładwudziesta.Gabimiała
swójplan,przeplatanydobrymiintencjami.Alicjabyładla
niejjaksiostra,dlategoznającbolączkijejduszy,
pragnęła,byprzyjaciółkazapamiętałaswojątrzydziestkę
jaknajlepiej.
Lokal,jakizarezerwowała,znajdowałsię
wpodpiwniczonejczęściponiemieckiegohotelu.
Niezwykłynastrój,spotęgowanyblaskiemświec,sprawiał,
żegościeodrazuwprawialisięwimprezowy
iromantycznynastrój.Przyzarezerwowanymstoliku
naGabiiAlęczekalijużprzyjaciele.Skromnagrupa
koleżanekzestudiów,kolegów,aprzedewszystkimBruno
chłopakGabrieliijegoprzyjaciel.
„Nieznajomyjestprzystojniejszy,niżsądziłam”
pomyślałaGabi,badawczoprzyglądającsięmężczyźnie.
Byłajużcałkowiciepewna,żejejplanmaszansę