Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zławkizeskakujechłopak,możesiedmioletni.Mierzywemnie
zdrewnianegokarabinuiwoła:
–JesteśRosjanką?–Starsipróbujągouciszyć,aleitakudaje
musięwykrzyczeć.–Tyfaszystko!
Wojna,którasprowadziliśmynaKaukaz,odzieranaszhonoru
nieodwracalnieicałkowicie.Umieciesobiewyobrazić,jakmożna
odpokutowaćzatakiezbrodnie?Jakdługotopotrwa?Pamiętajcie,
Niemcypotrzebowalicałepółwieku,byzmyćzsiebiehańbę
narodowegosocjalizmu.Wtymczasierosyjskiedziecibawiłysię
wgromienieNiemców,doczegodoroślizachęcalijezawszegorąco.
CzymyniejesteśmyteraztakimiNiemcami?Jakdługojeszcze
czeczeńskiedziecibędąwskazywałynajmniejlubianegospośród
siebie,byodgrywałwichzabawachrolęRosjanina?
CZECZENIANALEŻYDOROSJI,
ALENIECHCEMYWNIEJ
CZECZENÓW
31stycznia2000roku
Pokrytestrupamiranywyglądają,jakbyjenamalowanonaciele.
Ogolonagłowapółprzytomnegodzieckaporuszasięgorączkowowtę
iwewtę,mnącspranądoszarościszpitalnąpoduszkę.Niesłychać
jękówanikwilenia,tylkociszęgłębokoniepokojącą,zwłaszcza
wprzypadkukogośtakpoważnierannego.
–Maodłamkiwgłowie,aleniemarnujczasunaopisywanietakich
szczegółów–instruujemniezmrocznegokątapozbawionyemocji
kobiecygłos.–Gorszejestto,żezostałasierotą.Spójrztylkopodjej
koc!
Ogolonaczaszkanieprzytomnegodzieckakontynuujeuparty
taniec.Dziewczynkamapięćlat,jejtwarzjestpożółkłaiziemista.