Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poświęciłemniektórymludziomwieleuwagiwmyślach.Jaktemu
biegaczowiwZakopanem,sylwetkaatlety,zawszemnie
wyprzedzał,apotemprzysłałlist,żewsumietoonumiera.Iumarł.
Alewracającdotegoczłowieka.
Powiempanu,ktotobył.TobyłPoldekTyrmand.Jakpanwidzi,
poznaliśmysiętak,żejagoniewidziałemnaoczy.Jakojedyny
okazałsięprzyzwoity,niebałsię,wyciągnąłpomocnądłoń
doobcegofacetazobitągębą.Przecieżmógłmiećprzeztokłopoty.
Musiałbypanwtedytużyć,żebyzrozumieć,coondlamniezrobił.
Iodtejporybyliśmyprzyjaciółmi,awkrótcesąsiadami.Załatwił
mipokójprzezścianęuciociImki,jakmówiliśmyodteraznanasz
domnaKonopnickiej6.Itakupływałanammłodość.Raz
wskoczyliśmynadeskędoprasowanianaWiśleiciągnęłanas
motorówka.Aprzedewszystkimwkółkoszłoodziewczyny.
Poldekmiałpiekielnepowodzenie.Aleniebyłotak,
żemuwszystkołatwoszło.Onsięmusiałpostarać.Itakonsumpcja,
tojedyne,czegoniechciałemmiećponim.Nieopowiem
szczegółów,botosprawymiędzyprzyjaciółmi.Raz,wAlejach
Ujazdowskichszedłemzdziewczyną,aonpodrugiejstronieulicy
zRysiąpodrękę.
Jurek!krzyczy,ajawiem,żemizarazwywinienumer.Ate
zrośniętebrwicinieprzeszkadzają,jak...
Myślałem,żegozatospiorę.
Byłnieustępliwy,choćniski.
Widziszmówił,gdygraliśmywsiatkówkę.Możejestem
mały,alewszystkiemojepiłkidochodzą!
Idochodziły.Nieodpuszczał.Wsiatkę,wtenisa,wbieganiu.
NajbardziejlubiliśmywłóczyćsiępoMokotowskiej.Powojnie
stałytamjeszczedomyzobdrapanyminapisami:1832,1837.
Tuurzędujągruzinkiobwieszczałniczymprzewodnik,gdy
mijaliśmykoczującetamprostytutki.Gruzinki,bonagruzach.