Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zewstydu,obejmowałicałowałwpoliczki,Elizabethopuściła
wzrok.
Onwciążkrwawipowiedziała,wskazującnaUpdike’a.Czy
niepowinieneśmupomóc?
Właśnie,mojadroga!wykrzyknął.Właśnie!Onkrwawiitego
nieczuje!Czytyrozumiesz,cojadociebiemówię?!
PoczymzostawiłzdumionąElizabeth,asampodbiegłdoDuncana
ipodpretekstemopatrzeniaranyupewniłsię,żehandlarzwciążnie
zdajesobiesprawyzezranienia.Następnieudałsiędodyrektoracyrku.
NazywamsięHoraceWellsprzedstawiłsię.Byłemwłaśnie
świadkiemtegoekscytującegopokazu!Niemogędojśćdosiebie!
Dyrektoruśmiechnąłsięuprzejmie.
Szkoda,żeszanownypannieskorzystałzmożliwościisamnie
poddałsiędobrodziejstwugazurozweselającego.Trochęszczęścia
wdzisiejszymświecie,nawetsztucznieuzyskanego,jest...zaczął,ale
Wellsmuprzerwał.
Czymógłbymprosić,abyprzybyłpandomniejutro,dogabinetu
dentystycznego,któryprowadzę?Głębokowierzę,żepańskigaz
rozweselającypomożewmojejcodziennejpraktycedentystycznej.
Uzyskawszyzgodęniecozaskoczonegowłaścicielacyrku,udałsię
dodomu,popędzającprzytymbiednąElizabeth.Zarazzaprogiem
zostawiłniezadowolonążonę,wymówiłsięodkolacji,coniezdarzyło
musięodczasówkawalerskich,iczymprędzejposzedłporozmawiać
zeswoimasystentem.
Henry,czyrozumiesz,czymjesttoodkrycie?spytał,gdyjuż
wyrwałgozpartyjkibrydżaiwyjaśniłwczymrzecz.
Chceszpowiedzieć,żetośrodek,którypozwolinampozbyćsię
bóluupacjentów?Tojestniemożliwe...powątpiewałHenryBind.
Widziałemnawłasneoczy,jakDuncanUpdikerozciąłsobienogę
inicniepoczuł.Przeciwnie,tańczyłniczympajacigłośnosięśmiał.