Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Szykowałemsięwpośpiechu.Zachichotał,następniewyciągnął
ręceidelikatniechwyciłKatezaramiona.Takniedawnobyłaśmoją
małącóreczką,dokazującąnafarmieiwiercącąmidziuręwbrzuchu,
żebyzabraćcięnaprzejażdżkęsamolotem.Załamałmusięgłos.
Ateraz…widzęprzedsobądorosłą,utalentowaną,inteligentną
młodąkobietę.Drżałymukącikiust.Jestemzciebiebardzo
dumny.
Uściskałago.
Dziękuję,tatusiu.Jestemjakajestemwyłączniedziękitobie
imamie.Mamnajlepszychrodzicównaświecie.Bardzowasoboje
kocham.Pocałowałagowpoliczek.Taksięcieszę,żetujesteście.
Ojciecwziąłcórkępodramięipoprowadziłdodrzwi.Staliobok
siebieiczekali,Murielznajdziesięnaprzedziekościoła.
WzrokKatepowędrowałkuPaulowi.Stałzprzoduwrazzeswym
sąsiademiprzyjacielemPatrickiem.Panie,dziękiCizaPaula.
Spokojnenuty„ILoveYouTruly”wypełniłyświątynię,goście
powstalizmiejsc.Muzykaprzybrałanasile,awrazzniąwzrosło
zdenerwowanieKate.GdynapotkaławzrokPaula,żołądekwykonał
salto.Jegooczypłonęły.
Niebędącwstaniewytrzymaćtegointensywnegospojrzenia,
spuściławzroknabukietwdrżącejdłoni.Wkrótcezostaniepanią
Anderson.
Jesteśgotowa,Katie?zapytałojciec,ściskającjejramię.
Głębokoodetchnęła,kiwnęłagłową,anastępnieweszłauboku
ojcadoświątyni.Oczywszystkichzwróconebyłynanią,tymczasem
onaniewidziałanikogopozaPaulem.Wszarymgarniturzezwełny
czesankowejibordowymkrawaciewyglądałwyjątkowoprzystojnie.
Wydawałsiębardziejbarczysty,aciemneoczyiwłosywprost
zniewalały.
Gdyszłanawądoołtarza,Paulwodziłzaniąwzrokiem.Naustach
błąkałmusięuśmiech.Oczypatrzyłyzmiłością.Właśnietak