Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kate.Tamtegodnia,gdyKatepowróciłanadjezioro,kiedyspoglądała
najegotaflę,odniosławrażenie,żeprzyjaciółkaprzemawiadoniej
prostoznieba.Wtedyzrozumiała,żemusiwrócićnaAlaskę.Natamto
wspomnienieoczyzaszkliłysięjejodłezispłynęłynanią
przebaczenieinadzieja.GdybyAlisontubyła…Cieszyłabysię
szczęściemKate.
Amożeonatujest.MożeBógpozwalaludziomzrozumiećwięcej
wtakieszczególnedni.Uśmiechnęłasięnamyśl.
HelenstaławwejściudoświątynirazemzGrace,jedną
zsiostrzenicSidneya,którazgodziłasięsypaćkwiatki.Dziewczynka
okręciłasiękilkarazy,ajejróżowasukienkazfalbankamiwydęłasię
jakrozpiętyparasol.Płatkikwiatówwyfrunęłyzwiklinowego
koszyka.
Helenpołożyładłońnaramieniudziewczynki.
Wystarczy,Grace.Chybaniechceszupaść.Pozbierałapłatki
iwrzuciłajezpowrotemdokoszyka.
NawidokKatetwarzHelenrozjaśniłuśmiech.
Ojej,śliczniewyglądasz!
Zamknęłapannęmłodąwkrótkimuścisku,poczymprzesunęłasię
kuwejściuidałaznakpianiście,którynatychmiastzamieniłhymn
namelodyjneBachowskiearioso.
PoramionachKateprzebiegłdreszczpodniecenia.Awięctoteraz.
HelenpoklepałaGracewramię,dającznać,żeczasruszyć.
Dziewczynkapowolistąpałanawą,takjaknauczono,rozsypując
podrodzepłatkikwiatów.DodrzwipodeszłaMurielzbukiecikiem
astrówistokrotek.GdyGraceznalazłasięwpołowiedługościnawy,
kobietaweszładokościołaizgracjązaczęłakroczyćwstronęołtarza.
OjciecKatezbliżyłsiędocórki.Stanąłprzedniązoczamipełnymi
łezilekkozmierzwionymiszpakowatymiwłosami.
Przygładziłamuniesfornykosmyk.
No.Terazprezentujeszsiędoskonale.