Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
boniemożnabyłorozbierać.Gdymgłasięrozeszła,ustawiliśmysię
wogonku,irzucająccegłyjedendodrugiego,czyli„pocztę”.Takwięc
cegłydostawałysięnawłaściwemiejsce.Gdyodrzucamcegłę,tostoję
prosto,gdyłapię,tosiętrochępochylamiwchwili,gdyschyliłemsię
trochę,byzłapaćrzuconąmicegłę,iwtejwłaśniechwilipółcegły
spadłominasamkręgosłup,alewobectego,żestałempochylony,
cegłatylkoobtarłasięomójkręgosłup.Gdybymstałwtejchwili
prosto,byłobymigłowęrozbiłonamiazgę.Padłemwięc
nieprzytomny,czującjakąśnieopisanąbłogość,tejbłogościniemogę
zapomnieć.
Gdysięobudziłem,leżałemwłóżkuilekarztrzymałmirękę.
Byłemwięcuratowany,aleuczuciemojewtedybyłookropne,
spytałemsię,dlaczegomnieobudziliście?Topytaniewłaśniewyrwało
sięzmojejpiersi,szkodabyłomitejbłogości,którejdoznałem
podczasupadku.Odwtedywłaśniesądzę,żeczłowiektakiesame
uczuciedoznaje,gdyumiera.Jeszczebędęmiałsięprzekonaćkiedyś,
alewtedyniezdołamjużnicnapisać,aniteżdokładnieporównać.
Zresztąwszyscyludziemająprzecieżsamąmożnośćprzekonania
się.Moimczytelnikomżyczęnieśpieszyćsięztym.
Okazałosię,żeinogęmamprzetrąconą,boten,któryrzucał
micegły,niezorientowałsię,iwchwili,gdypadałem,tenmijeszcze
dodałcegłą,aletowszystkodrobnostki.Przyszedłemdodomutak
samowesoły,chodziłemtak,żeniktbymnienieposądził,żedostałem
3–lub4-kilowącegłą.Grupowymnieprzekonał,żesamsię
przekonałem,żenadolegrozitosamoniebezpieczeństwo,więc
najlepiejbędzie,gdypójdęnagórę.Uwziąłsię,żejamuszępracować
tylkonagórzepomyślałemsobie,żerazkozieśmierć...
Odtądpracowałemjużstalenagórze,zkażdymdniemchodziłem
pewniej,potygodniubyłemjużzaaklimatyzowanyzupełnie,chodziłem
takpewniejakpoziemi.Jużterazpracowałemsamzkilofem,byłem
jużnormalnymrobotnikiem.
Wtymczasiezaczęłosięniszczenieinteligencji,wtymcelukazali
sięzgłosićadwokatomzteczkamidopracy,bochcąuruchomićduże
biuro.Takwięcbyło,przyszykowalidużywspólnygróbdlanich.Gdy
sięstawilinaoznaczonemiejsce,obstawiliichirozstrzelali20.Sceny
takiebyłyjużchlebempowszednim.Aletowszystkokrylipod
powłokąwstrętnegosposoburobieniaróżnychkombinacyj.Otóż
naszegoznajomegozłapaliikazalimukopać,fotografującgo,