Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwadzieściastopni.Dośćciepłojaknagrudzień.Zazwyczajwtym
czasiebyłookołopiętnastu,aludzienieśmierdzielitakbardzojak
latem,kiedytonadolenapoziomieUbyłookołopięćdziesięciu
stopni.
–Niczegopodtymniema.Widziałemgowczorajjakpokazywał
kutasadamom,coprzychodządomnienakakaozbitąśmietaną.–Ali
machnąłręką,ajadopiłemswojąkawę.Porazostatnizaciągnąłemsię
zapachemskorupyzasychającejwewnątrzkubka,postawiłem
gonastoleiżegnającsięmilcząco,wyszedłem.Dodomuniemiałem
dalejniżdwieulice,apodrodzetrzech,możeczterechJezusów.
*PrezydentRepublikiCzeskiejVáclavKlaus,wizytującwChile,podczaskonferencji
prasowejukradłpiórokonsularne.