Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naswójtemat.Wiedziałajednak,żetoniemożliwe.Bez
względunato,jakszybkobędziejechaćczybiec,nie
ucieknieprzedprzeznaczeniem.
Nefilim.Tosłowojąprześladowało.Czytaławcześniej
otychdziwnychistotach,potomkachludziianiołów,
wróżnychksiążkachostworzeniachniebieskich,
zaktórymiprzepadała.Alenigdynieprzypuszczała,
żetawiedzawjakikolwieksposóbmożejejsięosobiście
przydać.Tozakrawałonajakieśszaleństwo.
–Napewnonicciniejest?–spytałaporazkolejnyjej
ciotkaiVilmazawahałasięnamoment,zanimzjejust
padłokolejnekłamstwo.
To,coczyniłojąNefilimem,acoAaronnazywał
anielskąesencją,obudziłosięwVilmiewdniujej
osiemnastychurodzin.ZkażdymdniemVilmaczuła,jak
taistotarośniewniejwsiłę.Itojąprzerażało.
–Nie,wszystkowporządku–rzuciławsłuchawkę.
–Powiedziałamcijuż,żepoprostupotrzebujętrochę
czasu,żebyprzemyślećsobie,naczymmiwżyciu
naprawdęzależy.Jaktylkodojdędojakichś
konstruktywnychwniosków,wrócędodomu.Obiecuję.
Czytofaktyczniekłamstwo?
–zastanawiałasię
wduchu,ignorującsetnąpropozycjęwujka,któryprosił,
żebytylkowróciła,azrobiąwszystko,cochce.
Czy
kiedykolwiekbędęwstaniewrócićdoLynnwstanie
Massachusetts–zwłaszczawtymstanie,wjakim
znajdujęsięteraz?
Vilmaczuła,jakjejanielskamockotłujesięwśrodku,
izastanawiałasię,czytakczujesiękobietawciąży.
Szczerzejednakwątpiła,czynoszeniewsobiedziecka
mogłobyjąprzerazićdotegostopnia,couczucie,którego
właśniedoświadczała.Pozatym,gdybyzaszławciążę,
toraczejzwłasnej,nieprzymuszonejwoli.Vilmanie
chciałagościćwsobieanielskiejmocyiczasem
wydawałojejsięnawet,żetamocotymwie.Była
nieprzewidywalnaiVilmanigdyniemiałapewności,kiedy
możesięobudzićinarobićjejkłopotów.Próbowała
zawszelkącenęutrzymaćjąpodkontrolą,ale
przypominałotopowstrzymywaniekichnięcia,