Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
—Babciu,kiedybędęwiedziała,żepodjętadecyzjajestsłuszna?
—Kiedypojejpodjęciuodczujeszulgę,alenieulgęuwolnieniasię
odciężaruodpowiedzialności,tylkouczucielekkościnaduszy.
—Myślisz,żetatoczujeterazulgę?—Spojrzałapytająco
nababcię.
Twarzkobietyowiałsmutek.Onatakżeponiosłastratę.Podwójną.
Jejwnukzginął,asynprzepadłbezwieści.Jedyniewiarawwyższy
celistnieniaimiłośćpozwalałyjejokiełznaćból.
—Myślę,żetwójojciecsięobwiniaitakądlasiebiewymyśliłkarę.
—Przytuliławnuczkę.—Wiem,żezrobiłtozmiłościdowas,
zwłaszczadociebie,Alicjo,alezapomniał,żemiłośćtoodwaga.—Jej
oczynanowozabłysłyświatłem.—Kochanie,terazcierpisz—ujęła
dłońdziewczyny—aletwojeżyciedopierosięzaczyna.Unieśgłowę
iwejdźwniezgodnością,wiarąiodwagą,ipodążajwkierunkutego,
czegopragniesz.Jeszczenierazbędzieszcierpiećiwieledecyzji
będzieszmusiałapodjąć.Możeniezawszebędąsłuszne,aleważne,
żebędątwoje.Ijacięzawszepoprę,ilekroćpodążyszzaswoim
sercem.Będęztobą.—Objęławnuczkęiprzycisnęładosiebiejak
bezcennyskarb.
Kolejnedninieobyłysiębezłez,nocywypełnionychsnami
inagminnegobrakuapetytu.Sątakiemomentywżyciu,kiedywydaje
sięnam,żekażdadrogaprowadzidonikąd.Siadamynarozstajuize
zwieszonągłowąpozostajemytam,dopókicoślubktośniezmusinas
dopostawieniapierwszegokroku.Życiejestwielkimdywanem
uplecionymzwyborów.Podążamyzanitkaminaszychdrobnych,
codziennychdecyzji,którenieodmiennieprowadządotegosamego
supła—przeznaczenia.Szkołaokazałasięprofesjonalnym,prywatnym
studiemtańcadlazawodowychtancerzy—inietylko—którzy