Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Pniak?Jakduży?
–Trudnopowiedzieć.Możliwe,żenirśrednicy.
–Ile?–Dawidspojrzałnamniezaskoczony.
–Toniemożliwe,byznaleźćtakwielkiedrzewo!
–Możliwe,lecztoarcytrudne.
–Szukamy
myrdanove
?–spytałanagleSild.
–Tak,skądwiesz?
–Tojedyne,comiprzychodzidogłowy,gdymówimy
odrzewietychrozmiarów.Widziałampodczaspodróży
pniakitychdrzew,anawetjednowciążżywe.
–Naprawdę?!Gdzie?!–Chybazabrzmiałemtrochę
zbytgorączkowo,boczarodziejkazrobiłakrokdotyłu.
–Przepraszam,poprostujestemciekawy,bobardzo
interesujęsięelfami.
Czarodziejkachwilęmilczała,poczymodpowiedziała.
–ZaVelemondem,dalekonapółnocy,wkrólestwie
Hormand,głębokowGórachOsteinsfauznajdujesię
dolinazamieszkanaprzezklanwysokichelfów.Sercem
dolinyjestdrzewo
myrdanove
,odktóregorozchodząsię
wodytworzącekrystalicznieczystejezioroistrumienie
schodzącezgór.Elfowieżyjątamwodosobnieniu,
odcięciodświatazewnętrznego,ikultywująswoją
kulturę.Władatamilitai-farmasis,czyli…
–Książęnamiestnik…
–Znaszelve’naka?–spytałazdziwionaczarodziejka.
–Tak,aletylkoertamońskąwersjęużywanąprzez
wysokieelfy.Tyteżznasztenjęzyk?
–Nie,poprostutesłowautknęłymiwgłowie.
–SłyszałemoelfimklaniewGórachOsteinsfau,lecz
