Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wbiałostockichkarczmach,zajazdachirestauracjach
Cudne,pieszczącepółtonyś
Senszczęściamilepowiewa
Nastrój,jakzbajkiwyśnionyś
Rozkosz-toczar.
Białystokwświatłachmdłychtonie,
Ulicaludnościfala
PłynieśLatarnisznurpłonieś
Śmiechyponętnezoddalaś
Zżyłbijewarś
WiększośćzopisówhistoriikulturyBiałegosto-
ku,szczególnietejniematerialnej,opracowanajestna
baziedawnychdokumentów,anonsówprasowych,
felietonów,czyinformacji.Opracowana,czyli„przy-
krojona”donaszychczasówiwspółczesnejformyli-
terackiej.Jednaktenzabieg,przynajmniejtakmisię
wydaje,pozbawiatekstautentyczności,czylitego
specyfcznegoklimatu,októrymtaktkliwiełkałpan
Osiatyński.A,czegojakczego,aleklimacikugrodowi
nadBiałąnigdyniebrakowało.Najczęściejbyłytoopa-
ryifermentynieprzynoszącezaszczytumiastu,alenie
udawajmy,żebyliśmymetropolią.Ot,takieprowin-
cjonalnemiasteczko,zewszystkimiswoimiwadami,
aleteżizaletami.
DlategoteżczęśćWBiałostockichś,okresumiędzy-
wojennegobędzieprzypominałabardziejwędrów-
poówczesnychdziennikach,tygodnikachitym
cojeszczewBiałymstokuukazywałosiędrukiem.
Wwiększościzamieszczonazgodniezoryginałami.
Natomiastczęśćpeerelowska,będzierodzajempa-
miętnikapisanegoprzezżyjącychjeszczebiałostoc-
czan,wtymimojejskromnejosoby.
AndrzejFiedoruk
4