Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
Cotusięwłaściwiewydarzyło?
Eliseczułasię,jakbydoświadczyłatrzęsieniaziemi.
Niemiaławątpliwości,żetenniezwyklemęskiosobnik,
któryuważnieśledziłkażdyjejruch,postawiłsobie
zacelwyprowadzeniejejzrównowagi,choćniebyła
pewna,dlaczego.Konieckońców,byłatu,
bymupomóc.
Niezależnieodprzyczyny,tasytuacjazdołałazburzyć
jejspokój,cowrezultacieprzypomniałojej
okoszmarze,któregodoświadczyłaroktemu,gdynie
przewidziałaniebezpieczeństwawkontakcie
zklientem.
Tymrazemsamawybrałazlecenie.AlejandroAguilar
jakoczłowiekbyłnieodgadniony,jednakjako
biznesmencieszyłsięnienagannąreputacją.Niemogła
stracićtakiejokazji.PodpisanieumowyzSNV
pozwoliłobyjejuniezależnićsięodrodziców.Przemożna
potrzebawolnościprzewyższałapoczuciechwilowej
ulgi,którejdoświadczyła,gdytenniepokojący
mężczyznakazałjejopuścićswojebiuro.
–Wpełnirozumiem–powtórzyłabardziejstanowczo.
–Świetnie.Proszęzatemodpowiedziećminajedno
pytanie.Gdybyumowa,nadktórąpracowałapanicały
rok,niezostałapodpisana,jakamogłabybyćtego
przyczyna?
–Tozależy,choćwiększośćtakichkomplikacjiwiąże
sięzkwestiamifinansowymi.
–Wtymprzypadkuniechodziopieniądze.Jestem