Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Jakietomaznaczenie?
Alejandroskrzyżowałramiona,niecozaniepokojony
własnympytaniem.
–Czytotajemnicapaństwowa?
–Oczywiście,żenie.Alemapanprzedsobąmoja
akta.Jeślijepanczytał,znapanodpowiedź.Gdybym
chciałaokłamaćpanawjakiejkolwiekkwestii–anie
chcę–kłamstwonatematmojegowiekubyłoby
najgłupsze.Ajeśliniechciałmniepanprzyłapać
nakłamstwie,niewiem,wjakimcelu…
–Czyzawszeodpowiadapaninaprostepytanie
monologiem?
Podwarstwąmakijażupojawiłsięcieńrumieńca.
–Mamdwadzieściapięćlat.Comógłpanprzeczytać
wmoichaktach–odparłazgryźliwie.
–Odjakdawnapracujepanidlarodziców?
Kolejnepytanie,któregosięniespodziewała.
–Odkądskończyłamstudiawwiekudwudziestujeden
lat.
Alejandroprzyglądałjejsięwmilczeniu.Wreszcie
rozprostowałramionaipołożyłręcenabiurku.
–Myślę,żenicztegoniebędzie.Dziękuję
zaprzybycie.
Wpierwszejkolejnościobrzuciłagospojrzeniem,
któreprzypominałoulgę.Pochwilinajejtwarzypojawił
sięszok.
–Słucham?
–Jeśliniepotrafipaniodpowiedziećnakilka
prostychpytańbezzbędnychemocji,niesądzę,żeby
poradziłapanisobieztrudniejszymikwestiami.Margo
odprowadzipaniądowyjścia.